Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 22:04
Reklama Przekaż 1,5 % podatku dla Ewy Misztal

Pomógł poszkodowanej w wypadku, gdy inni się przyglądali

Kilka dni temu w Tczewie doszło do kolejnego wypadku na skrzyżowaniu alei Kociewskiej i ulicy Żwirki. W wyniku zderzenia dwóch aut poszkodowana została jedna osoba. Pomógł jej przypadkowy mężczyzna.
Pomógł poszkodowanej w wypadku, gdy inni się przyglądali

Autor: Piotr Chabowski

Do wypadku, który został spowodowany wymuszeniem pierwszeństwa, doszło w ostatnią środę. Opel jadący al. Kociewską zderzył się z Fiatem Seicento wyjeżdżającym z podporządkowanej ul. Żwirki. Kierowcą tego drugiego auta była kobieta, która odniosła obrażenia. Pomógł jej Christopher Skoczylas, przypadkowy kierowca, który akurat w tym miejscu przejeżdżał.

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Mężczyzna został zaproszony do Urzędu Miejskiego w Tczewie, gdzie prezydent Mirosław Pobłocki podziękował mu za wzorową postawę. Świadek wypadku pomógł poszkodowanej kobiecie jeszcze zanim na miejscu pojawiły się służby. Tczewscy strażacy, którzy przyjechali udzielić pomocy, byli mile zaskoczeni szybką reakcją mężczyzny.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Tysiek 17.02.2017 17:28
Teraz to Hiiiit. A jak parę lat wstecz pewien przedstawiciel handlowy potrącił i przejechał po nogach potrąconej kobiety. Strażnicy Miejscy stali autem w pobliżu nie reagując. Ja po udzieleniu pierwszej pomocy kobiecie, wezwaniu karetki - zawołałem do nich by wstrzymali ruch i pokierowali auta wskazując objazd, gdyż auta mijające mnie i leżącą kobietę mało co na nas by nie wjechały. To cisza jak makiem zasiał, bo by ktoś ze Straży Miejskiej musiał się tłumaczyć. A i koc ratowniczy z własnych zasobów użyty - odzyskałem jako nowy od ratownika medycznego. Swoją drogą to ciekawi mnie jak ta pani się czuje na dzień dzisiejszy, bo kiepsko z nią było.

łazarz 14.02.2017 09:24
Niby nic wielkiego się nie stało, mały wypadek. Niestety ludzie zamiast pomóc to szukają taniej sensacji, egzaltują się czyimś nieszczęściem. Uczynek Pana godny naśladowania, bo w dzisiejszych czasach z ofiarami prędzej robi się selfie, a potem wrzuca na fejsa niż pyta się czy potrzebuje pomocy.

niedobry samarytanin 16.02.2017 17:17
Selfie z ofiarą to dobre dla gimnazjalistów. https://www.youtube.com/watch?v=_SeiFJ_biSc

Reklama