Co by było, gdyby Polska pogrążyła się w blackoucie? Ekspert ostrzega: "To nie science fiction" [ROZMOWA]

Długotrwały brak prądu, czyli blackout, to nie tylko scenariusz filmowy – może zdarzyć się także w Polsce. Dr Mateusz Ziętarski, ekspert ds. bezpieczeństwa z Pomorskiej Szkoły Wyższej w Starogardzie Gdańskim, ostrzega przed realnymi skutkami takiego kryzysu.

Blackout to sytuacja nagła, rozległa i trudna do opanowania, która może doprowadzić do całkowitego zaniku zasilania w kraju.

 - dr Mateusz Ziętarski

Nie tylko światła zgasną

Przypadki z Hiszpanii, Portugalii, a także cyberataki na Ukrainę pokazują, że zagrożenie nie jest teoretyczne. Skutki blackoutu byłyby odczuwalne natychmiast: przestaje działać komunikacja miejska, sygnalizacja świetlna, systemy płatnicze i telekomunikacja.

 Nie będzie dostępu do żywności, do sklepów, do paliwa. A co najważniejsze – nie będą działać systemy.

- dr Mateusz Ziętarski

Choć infrastruktura krytyczna, jak szpitale, posiada generatory awaryjne, to tylko rozwiązanie tymczasowe. 

Kluczowe pytanie brzmi: co, jeśli blackout potrwa dłużej niż 24 godziny? Wtedy paraliż państwa jest niemal pewny. 

- dr Mateusz Ziętarski

Czy można się przygotować na blackout?

Problemem staje się również zarządzanie społeczeństwem. Bez dostępu do telefonii, informacje będą przekazywane analogowo – przez megafony i systemy alarmowe. 

To test nie tylko dla instytucji, ale też dla odporności społeczeństwa. 

- dr Mateusz Ziętarski

Blackout to nie kwestia „czy”, lecz „kiedy” i „jak się przygotować”. 

Wszystko zależy od naszej gotowości i wyciągnięcia wniosków z doświadczeń innych państw. 

– dr Mateusz Ziętarski

Jak wyglądałby pierwszy dzień ogólnopolskiej awarii prądu? Co zawiedzie jako pierwsze - i dlaczego nie będzie można nawet wezwać pomocy? Posłuchaj całej rozmowy z dr. Mateuszem Ziętarskim, ekspertem do spraw bezpieczeństwa, który krok po kroku tłumaczy, co oznacza blackout i jak się do niego przygotować.