Nie tylko serwety u babci na stole. Iga Tobolewska o muralu [ROZMOWA]

Pochodzi ze Starogardu Gdańskiego. Jej poczuciu estetyki najbliższy jest styl Marii Wespy, choć na ścianie budynku na Suchostrzygach pojawiła się także część inspirowana inną odtwórczynią tradycyjnego haftu kociewskiego - Małgorzaty Garnysz. 

Chodziło o pokazanie, że z tej naszej tradycyjnej lokalnej kultury, wzornictwa, wywodzą się też nowoczesne formy tworzenia, że są też nowi artyści, między innymi ja, którzy tworzą swoje interpretacje w różnej formie - czy to właśnie tego muralu, czy też na przedmiotach użytkowych.

"Niebo jest limitem"

Iga Tobolewska na co dzień zajmuje się tworzeniem grafik m.in. w kociewskim stylu. Jak twierdzi, z jej usług korzystają ci, którzy lubią regionalizm. Pod względem płci czy wieku nie jest to konkretny typ osoby. Ostatnio zgłosiła się do niej para młoda, która całe swoje wesele chciała okrasić wzorami kociewskimi. Starogardzianka  pomagała przy tworzeniu zaproszeń, winietek czy księgi ślubnej. Śledząc twórczość artystki, można dostrzec przeróżne przedmioty pokryte charakterystycznymi malunkami. To m.in. drewniane aniołki na choinkę, kartka urodzinowa, filcowe kurki, kamyki, dywany i stroje. Użytkownicy mediów społecznościowych mogliby do tej listy dorzucić także GiFy (Graphics Interchange Format).

Na ścianach też są. Niedawno wprowadziłam się do domu, więc też planuję między innymi u nas zrobić coś kociewskiego, ale jeszcze najpierw trzeba wykończyć wnętrze. Tak naprawdę wydaje mi się, że, jak to się mówi, niebo jest limitem. 

Czy doceniamy nasze dziedzictwo?

Mural przy ul. Władysława Jagiełły 3 powstał w ramach projektu „Kociewie igłą i nitką 2.0 - dokumentacja, upowszechnienie i promocja haftu kociewskiego” dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Realizuje go Lokalna Organizacja Turystyczna Kociewie. Ścienny obraz jest jedynie częścią działań LOT-u. W trzech powiatach: tczewskim, świeckim oraz starogardzkim - Magdalena Tkaczyk, Magdalena Potulska i Mirosława Möller prowadzą warsztaty artystyczne dla przedstawicielek kół gospodyń wiejskich oraz najmłodszego pokolenia Kociewianek i Kociewiaków. Tematykę regionalnego haftu i wzornictwa można zgłębiać samemu poprzez stronę internetową "Kociewie igłą i nitką". Na witrynie można znaleźć gry, w tym puzzle. Jedną z łamigłówek stworzył nasz piątkowy gość, aktywnie uczestniczący w projekcie LOT-u. 

W planach mam też zrobienie właśnie takich wzorów. Chodziło mi też o to, żeby trochę je unowocześnić, żeby pokazać młodszej, młodszemu odbiorcy, że Kociewie jest ładne i nie muszą być to tylko jakieś wyszyte serwety u babci na na stole, tylko mogą być to też gify, mogą być to też kartki okolicznościowe, może być to też mural, a może być to też jakaś wstawka do wzoru, coś na ubraniu albo w relacji na Instagramie.

Odczarowywanie tradycyjnych wzorców we współczesnym świecie to jeden z filarów działalności Igi Tobolewskiej. W zeszłym roku podczas V Walnych Plachandrów Kociewskich w Wirtach otrzymała tytuł Perełki Kociewia. To wyróżnienie wręczane młodym osobom (do 35. roku życia) o szczególnym dorobku w różnych dziedzinach życia społecznego na rzecz naszego regionu. O współczesnej interpretacji dziedzictwa i kultury będzie opowiadać także 12 grudnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tczewie. Wszystko to, jako jedna z prelegentek konferencji „Kociewie igłą i nitką 2.0 – od tradycji do etnodesignu" (to także część projektu LOT-u). 

Więcej (m.in. o stroju stworzonym na covidowym fakultecie czy procesie powstawania muralu) można dowiedzieć się, słuchając całej rozmowy z Igą Tobolewską: