Piłkarska niedziela w Trójmieście

Lechia Gdańsk 

W Gdańsku dzieje się dużo. Niedawno, mimo dobrego początku sezonu odszedł trener Piotr Stokowiec, którego zastąpił Tomasz Kaczmarek - ten jeszcze w poprzednim sezonie był asystentem trenera w Pogoni Szczecin. Jego debiut w ekstraklasie to nie lada wyzwanie, ponieważ zmierzyć się będzie musiał z Wisłą Kraków, zajmująca obecnie 3 miejsce w ekstraklasie, wyprzedzając Lechię jedynie o jeden punkt. Pokazuje to wagę tego spotkania i ścisk, który panuje obecnie w górnej części tabeli.

W tym sezonie drużyna z Gdańska prezentuję solidną formę zarówno w obronie (6 straconych goli) jak i w ataku (8 strzelonych goli), co może napawać optymizmem przed spotkaniem z Wisłą, która dotychczas strzeliła najwięcej goli ze wszystkich drużyn występujących w ekstraklasie. Nowy szkoleniowiec musi więc utrzymać dobrą formę formacji defensywnej swojej drużyny, by jakkolwiek postawić się ofensywie drużyny ze stolicy Małopolski. 

Jeśli lwy z Gdańska wygrają spotkanie w Krakowie, to mogą wskoczyć nawet na 2 miejsce, co umocni ich pozycję w górnej części tabeli i ułatwi walkę o możliwość gry w Europejskich Pucharach, czy nawet walkę o mistrzostwo. W przypadku porażki, Lechia może spaść w okolice 10 miejsca.

Arka Gdynia 

Wielu kibiców drużyny z Gdyni odczuwa jeszcze żal, spowodowany brakiem awansu już w poprzednim sezonie. Awans w tym roku to ewidentny cel, a nawet obowiązek żółto-niebieskiej części trójmiasta. Początek sezonu nie wygląda jednak tak, jak wszyscy by sobie tego życzyli. Wybitne mecze Arka przeplata średnimi i miałkimi - obecnie zajmuje 7 miejsce w 1 lidze. I ciężko określić w jakim kierunku podąża drużyna oraz na ile można oszacować jej potencjał w tym sezonie.

Mecz z Tychami w przypadku zwycięstwa może być solidnym bodźcem, motywującym i nakierowującym zespół z Gdyni na właściwe tory. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że to właśnie Arka jest faworytem do zwycięstwa w tym spotkaniu. Nie tylko ze względu na to, że grają u siebie ale również na bilans bramek - mimo tego, że ich rywale pewnie wygrali swoje dwa ostatnie spotkania.

Jeśli Arka wygra to spotkanie, to na stałe może się włączyć w walce do awansu z takimi drużynami jak ŁKS Łódź, Widzew Łódź czy Korona Kielce. Wszystko dlatego, że po triumfie w tym spotkaniu żółto-niebiescy mogą wskoczyć nawet na 4 miejsce w tabeli ,oddalając się od drużyn w okolicach 10-12 lokaty.