Malbork: Nastolatkowie okradali piwnice. Teraz zajmie się nimi sąd rodzinny

 

Schowali się przed funkcjonariuszami w jednej z okradzionych piwnic

 

O włamaniu do jednej z piwnic w Malborku, tamtejsza policja dowiedziała się w niedzielę, 20 lutego:

 

W niedzielę rano dyżurny malborskiej komendy otrzymał  zgłoszenie o włamaniu do jednej z piwnic w bloku na terenie miasta. Natychmiast na miejsce został skierowany wspólny patrol policjanta i strażniczki miejskiej. Po wejściu do korytarza z piwnicami funkcjonariusze zobaczyli, że oprócz pomieszczenia zgłaszającego otwarte są również inne komórki. Mundurowi ustalili, że sprawcy weszli do środka przecinając skoble, na których zawieszone były kłódki. Stróże prawa zaczęli przeglądać te pomieszczenia i w jednym z nich znaleźli 3 chłopców, którzy tam się schowali przed funkcjonariuszami.

- Komenda Powiatowa Policji w Malborku

 

To nie jedyne włamania, których dokonali

 

Przy nastolatkach znaleziono elektronarzędzia i sprzęt, który wcześniej został skradziony. Funkcjonariusze podają, że chłopcy mieli także nożyce do cięcia metalu, co służyło im do włamań. Dodatkowo, okazało się, że dwóch starszych chłopców od kilku dni było poszukiwanych - uciekli z placówek opiekuńczo-wychowawczych:

 

16, 14 i 12-latek posiadali przy sobie elektronarzędzia i sprzęt elektroniczny pochodzące z włamań do piwnic oraz nożyce do cięcia metalu, które posłużyły im do dokonania tych procederów. Po sprawdzeniu systemów policyjnych okazało się, że dwóch starszych chłopców od kilku dni było poszukiwanych z powodu ucieczki z placówek opiekuńczo-wychowawczych. Na miejscu zdarzenia policjanci wykonali oględziny i przesłuchali świadków, technik kryminalistyki zabezpieczył ślady. Ponadto śledczy ustalili, że ci sami nieletni są odpowiedzialni za włamanie do piwnicy 2 dni wcześniej w innym budynku.

- Komenda Powiatowa Policji w Malborku

 

Jak podają mundurowi, wartość skradzionych przedmiotów wyceniono na ponad 2 tys. złotych. 16 i 14-latek zostali zatrzymani i trafili do ośrodków, z których wcześniej uciekli, a 12-latka policjanci przekazali opiekunom prawnym. Sprawą nieletnich włamywaczy zajmie się teraz sąd rodzinny.