Czy poszedłbyś do pracy, gdybyś wiedział, że za pół roku wszyscy zginą?
Detektyw Henry Palace stanął przed tym problemem, gdy świat obiegła wiadomość o nieuchronnej kolizji Ziemi z asteroidą.
"Ostatni policjant " to pierwszy tom trylogii kryminalnej opisującej świat tuż przed zagładą. Wokoło szerzy się przestępczość, fanatyzm religijny i panika. Wszystko, co znamy, ulega destrukcji, a ludzie przestają wierzyć w to, co do tej pory było im bliskie. Jedni poświęcają czas na spełnianie marzeń, inni nie wytrzymują napięcia i popełniają samobójstwo. Tylko Henry Palace prowadzi drobiazgowe śledztwo w sprawie śmierci Petera Zella, by poznać prawdę, która nikogo innego już nie obchodzi.
Ben H. Winters jest autorem dwunastu powieści. "Ostatni policjant" otrzymał nagrodę im. Edgara Allana Poe za najlepszy kryminał, a kolejny tom trylogii – nagrodę im. Philipa K. Dicka za najlepszą książkę s.f. Stacja NBC pracuje nad adaptacją filmową powieści.
źródło opisu: materiały wydawnictwa
Książka autorstwa Bena H. Wintersa pt."Ostatni policjant" to pierwszy tom trylogii kryminalnej opisującej świat tuż przed zagładą. Kryminał u progu końca świata to pomysł bardzo oryginalny - asteroida, która zbliża się do ziemi ma wkrótce zniszczyć dotychczasowy świat. Czy sześć miesięcy, dwa tygodnie i cztery dni to wystarczająco wiele, by zmienić coś w swoim życiu? Jak to bywa w historiach tego typu, ludzi ogarnia strach. Dochodzi do kryzysu gospodarczego, ekonomicznego ale i moralnego. Na ulicach nie ma już uśmiechniętych ludzi, a wojsko przejmuje władzę. Jedni rzucają pracę, inni od razu postanawiają pożegnać się z życiem, nie czekając na asteroidę. W całym tym zamęcie i chaosie niewielu ludzi zachowuje spokój. Jednym z nich okazuje się detektyw Henry Palace. Wśród panującej anarchii tytułowy - ostatni policjant musi rozwiązać zagadkę samobójstwa agenta ubezpieczeniowego. A może i nawet morderstwa? Poza nim, nikogo ta sprawa nie obchodzi. Za kilka miesięcy wszystko ma się skończyć więc żaden policjant nie widzi sensu w tym, by wyjaśniać jakieś "błahe" sprawy.
Henry Palace to bohater wyjątkowy. Pewien swoich moralnych zasad i trzymający się ich do samego końca. Nie jest jednak typem "superbohatera", który w blasku świateł ratuje świat, a jego własne poczucie sprawiedliwości, uczciwość i misja związana z rozwiązaniem zagadki są silniejsze niż strach przed asteroidą.
Książka Bena H. Wintersa poza niezłą historią kryminalną i wizją świata tuż przed zagładą, to przede wszystkim bardzo dobra analiza społeczna. Jak zachowają się ludzie wiedząc, że za chwilę wszystko się skończy? Czy da się żyć z myślą, że to, co doskonale znamy, niebawem nie będzie miało już żadnego sensu? Wściekłość, rozgoryczenie, przerażenie czy smutek. Wachlarz emocji jest ogromny. Tak samo różne są decyzje, które podejmują ludzie. Rośnie przestępczość, fala samobójstw i morderstw. Fanatycy religijni zdobywają coraz więcej zwolenników. Rzeczywistość stworzona prze Wintersa jest mroczna, ponura, zła i niepokojąca. Nie mamy tu zwykłej historii science fiction. Asteroida zdaje się być tylko dodatkiem do psychologicznej analizy społeczeństwa.
"Ostatni policjant" to wyjątkowo ciekawa powieść, która łączy ze sobą mroczny kryminał i fantastykę. Jest też idealnym materiałem na film, który mógłby zająć się, modną dziś, tematyką apokalipsy ale z nieco innej, ciekawszej perspektywy.
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa RM cztery egzemplarze książki "Ostatni policjant" powędrowały do słuchaczy Radia Tczew.
Napisz komentarz
Komentarze