Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 14:58
Reklama
Reklama

Odcinek 16: Pacyfikacje

16 listopada 1930. Przyspieszone wybory do Sejmu, poprzedzone działaniami paraliżującymi opozycję, wzmacniają dyktat Bloku Współpracy z Rządem.
Odcinek 16: Pacyfikacje
Warszawa, 26 października 1931 – 13 stycznia 1932. Oskarżeni Herman Lieberman, Wincenty Witos i Kazimierz Bagiński podczas przerwy w procesie brzeskim.

Autor: Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Związek ugrupowań centro-lewicowych definiuje stan państwa jako dyktaturę, bez usunięcia której niemożliwa będzie poprawa sytuacji Polski. W reakcji Józef Piłsudski wraca do roli szefa rządu, wymierza ciosy adwersarzom, wymusza rozwiązanie Parlamentu. Kampania wyborcza zostaje naznaczona aresztowaniem opozycjonistów, napadami bojówek na osobistych wrogów Marszałka, unieważnianiem opozycyjnych list wyborczych. Triumfuje Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem.

Równocześnie z bezwzględnym zduszaniem opozycji, następuje szeroka pacyfikacja ukraińskich obywateli Rzeczpospolitej. W odpowiedzi na działania terrorystyczne nacjonalistycznych grup ukraińskich, władze państwowe atakują frontalnie Ukraińców – jako mniejszość narodową. Spełniają tak założenia zamachowców: do buntu wobec Lachów ma dojrzewać cały okupowany w Polsce naród.

 

9/10 września 1930 – aresztowania (bez nakazu sądowego) polityków Centrolewu (sojuszu ugrupowań centrowych i lewicowych, sprzeciwiającego się rządom sanacyjnym). Aresztowani zostają uwięzieni w twierdzy w Brześciu nad Bugiem i są brutalnie traktowani. Wśród aresztowanych jest m.in. Wincenty Witos.

 

Premier Józef Piłsudski na posiedzeniu Rady Ministrów

Na szczęście panowie prokuratorzy zastosowali ściganie byłych posłów. Co do mnie, to też przygotowałem część tej pracy, bo chcę, by byli karani. Nie mogę znieść, by taka banda byłych posłów była niekaralna i psuła moralność Polski. Ta bezkarność tego bydła przeklętego psuje całe państwo. Zastrzelę ich jak psów, gdy sądy nie osądzą. […] Wiecie, że w Warszawie kazałem zaaresztować dziewięciu posłów, natomiast na prowincji aresztują ich prokuratorzy.

Warszawa, 10 września 1930

 

Herman Lieberman (były poseł PPS)

Komisarz przyskoczył do mnie i zaciśniętą mocno pięścią uderzył mnie tak gwałtownie w kark, że natychmiast runąłem na ziemię. W tej samej chwili przyskoczył do mnie żandarm i z leżącego na ziemi zdarł płaszcz, którym zakryto mi głowę. Komisarz ukląkł i poczułem jak jego kolana głowę mi przyciskają do ziemi. Zaraz potem ktoś zerwał ze mnie ubranie i poczęły spadać na moje ciało liczne razy, które mi sprawiały przejmujący ból. Narzędzie, którym mnie katowano, było widocznie z metalu, bo na ciele czułem nieustannie spadający, mrożący instrument.

W drodze do Brześcia, 10 września 1930

 

16 września 1930 – rozpoczyna się pacyfikacja Małopolski Wschodniej spowodowana akcjami sabotażowo-dywersyjnymi (głównie podpaleniami) podejmowanymi przez Ukraińską Organizację Wojskową. Polskie władze administracyjne, policja i wojsko podejmują działania przeciwko ludności ukraińskiej: przeprowadzają rewizje połączone z niszczeniem budynków i mienia, pobiciami oraz aresztowaniami, zamykają kilka ukraińskich szkół. Akcja trwa ponad 2 miesiące.

Listopad 1930 – odbywają się przedterminowe wybory do sejmu (16 listopada) i senatu (23 listopada), przez przeciwników sanacji nazwane wyborami brzeskimi (w nawiązaniu do aresztowania polityków Centrolewu i więzienia ich w twierdzy brzeskiej).

26 października 1931 – w Warszawie rozpoczyna się proces brzeski – polityczny proces sądowy przywódców Centrolewu. Oskarżonym zarzuca się przygotowywanie zamachu i nieposłuszeństwo wobec władz. Po ponad 2 miesiącach następuje ogłoszenie wyroków. Kary są nieadekwatnie niskie w stosunku do zarzutów – od dwóch do trzech lat pozbawienia wolności.

 

Wincenty Witos (przywódca PSL „Piast”, były więzień Brześcia) w ostatnim słowie oskarżonego podczas procesu

Istnieje w tym społeczeństwie olbrzymia przepaść. Ktokolwiek dokonał tego niesłychanego podziału społeczeństwa, […] wyrządził narodowi i państwu olbrzymią krzywdę. Ten system policyjny, protekcyjny, zaglądający do każdej komórki, nie oszczędzający nikogo, zamierzający wykonywać wszystko przy pomocy aparatu państwowego, stał się niesłychanie szkodliwy.

Warszawa, 8 stycznia 1932

 

Zobacz też stronę projektu: www.nieskonczenieniepodlegla.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama