
Podziel się:
Oceń:
Marzeniem Adriana jest podróż do Japonii. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że pasjonat kraju kwitnącej wiśni jest niewidomy. Udało nam się porozmawiać o przeszkodach jakie napotyka osoba niepełnosprawna chcąca doświadczać świata, również tego bardzo oddalonego od domu. Na szczęście Adrian spotyka na swojej drodze życzliwe mu osoby.
Nasz gość Adrian Kaszubowski ze Szpęgawy opowiedział o swoim największym marzeniu, trudnościach na drodze do jego zrealizowania oraz osobach które wsparły jego plany:

(...) zależy mi na poznawaniu świata poprzez smak, dotyk i słuch.
O akcję i planowane w na początku przyszłego roku spotkanie zapytaliśmy Katarzynę Gapską z Nudoodpornych:

Zainteresowanych wsparciem akcji zapraszamy na Facebooka oraz wydarzenie. Link do zbiórki znajdziemy tutaj.
wszystkiego dobrego Adrianie mam nadzieję ze uda ci się spełnić marzenie
jaki jest sens lecieć do Japoni, skoro i tak słuch/dotyk/smak nie odwzorują pięknych widoków? Nie będzie widział przecież tych krajobrazów ani ludzi. Bez sensu
Pewnie widzisz i nie wyobrażasz sobie życia bez wzroku. I oceniasz przez pryzmat wzroku. A ten człowiek nie widzi i sobie w życiu radzi i ma marzenia, które możemy pomóc spełnić. Tak ciężko to pojąć?.