Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 23:39
Reklama
Reklama

Niejasności w Budżecie Obywatelskim

Wokół Budżetu Obywatelskiego w Tczewie narastają wątpliwości. Radny Łukasz Brządkowski zwraca uwagę, że ze środków na działania społeczne realizowane są przede wszystkim projekty infrastrukturalne.
Niejasności w Budżecie Obywatelskim

Autor: fot. Radio Tczew

Milion złotych przeznaczyła Gmina Miejska Tczew na realizację tegorocznego budżetu obywatelskiego. W tym roku z tych środków wykonane zostaną:

  • miejsce do grillowanie,
  • bezpieczna ulica Kołłątaja,
  • zagospodarowanie terenu rekreacyjnego na ul. Flisaków,
  • budowa zatoki postojowej dla samochodów osobowych przy ul. Tetmajera w Tczewie wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną,
  • zagospodarowanie terenu zielonego przy Al. Zwycięstwa 20,
  • zagospodarowanie terenów przy ul. Wyzwolenia 1 i między wieżowcami  przy Alei Zwycięstwa 19 i 20,
  • rozbudowa małego placu zabaw przy ul. Jedności Narodu-II etap,
  • bezpieczna droga dzieci do szkoły i kościoła-monitoring ciągów komunikacyjnych.

Część projektów, które otrzymały dofinansowanie zostały złożone przez radnych miejskich obecnej kadencji. Przy czym projekt budowy parkingu przy ul. Tetmajera w Tczewie, złożony przez radnego miejskiego Tomasza Tobiańskeigo, to typ projektu wymagający pozwolenia na budowę. Zdaniem radnego Łukasza Brządkowskiego, powinien on odpaść na etapie weryfikacji i nie może z tego powodu otrzymać dofinansowania.

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Wątpliwości radnego budzi zarówno rodzaj dofinansowanych działań, jak i duża aktywność radnych, którzy wykorzystują budżet obywatelski do realizacji inwestycji, które powinny znaleźć się w rocznym budżecie gminy a nie w działaniach społecznych. 


Radny Tomasz Tobiański, tak komentuje cała sprawę:

Uważam, że nie ma znaczenia z jakiego stowarzyszenia, partii jest wnioskodawca, ważny jest cel i potrzeba społeczna. O potrzebie budowy parkingu przy ulicy Tetmajera nie trzeba przekonywać, mieszkańcy parkują na chodnikach uniemożliwiając pieszym korzystania z nich. Brak miejsc postojowych, parkingowych jest bolączką wielu miast w Polsce, również u nas. O parking „walczę" od 2015 roku, w 2018 udało się wprowadzić to zadanie do budżetu, niestety mimo trzech przetargów nie znalazł się wykonawca. W bieżącym roku zadanie to nie znalazło się w planach inwestycyjnych, w związku z gotową dokumentacją i pozwoleniem na budowę postanowiłem złożyć wniosek do BO 2019 roku. Nie widzę w tym wniosku nic niezgodnego z regulaminem. Wniosek wraz z uzasadnieniem brzmi następująco: „W przedmiotowej sprawie została już przygotowana i opracowana dokumentacja pn. „Projekt zagospodarowania terenu - Budowa zatoki postojowej dla samochodów osobowych przy ul. Tetmajera w Tczewie wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną". W oparciu o przygotowaną dokumentację inwestycją miała zostać zrealizowana w 2018 roku. Jednak w związku z brakiem firm zainteresowanych realizacją projektu zadanie nie zostało wykonane ani też ujęte w Budżecie Miasta na 2019 rok. Biorąc powyższe pod uwagę zwracam się z prośbą o zakwalifikowanie wniosku do Budżetu Obywatelskiego 2019.

Brak miejsc postojowych, parkingowych to jedna z większych bolączek naszego miasta. Każde miejsce jest na „wagę złota", mieszkańcy wielokrotnie apelowali o wykonanie dodatkowych miejsc w obrębie ulicy Tetmajera, wychodząc naprzeciw potrzebom mieszkańców składam wniosek jak w tytule (dopuszczam częściowe wykonanie, ograniczenie ilości miejsc parkingowych)."

Proszę zwrócić uwagę na zapis „dopuszczam częściowe wykonanie, ograniczenie ilości miejsc parkingowych" zatem czy na 7,8 miejsc jest wymagane pozwolenie na budowę?

Radny dopatruje się nieprawidłowości, niebezpiecznego precedensu, szuka drugiego dna. Uważam, że projekt zgłoszony przez radnego, przepraszam jak to sam powiedział „przez moich ludzi" nie uzyskał odpowiedniej ilości głosów i nie został zakwalifikowany do realizacji, nie może się z tym pogodzić, po prostu nie umie przegrać, choć nie rozpatruję tego w kategorii „wygrana/przegrana", uważam że każdy wniosek realizowany z budżetu obywatelskiego to nasz wspólny sukces. Gdzie radny był na etapie składania wniosków, weryfikacji ich?

To już kolejny atak na moją osobę oraz Stowarzyszenie które reprezentuję. Na swoim profilu FB radny napisał, że o nieprawidłowościach poinformuje wojewodę. Nie chcę takiego „Tczewa od nowa", który donosi na Moje miasto, brzydzę się takimi metodami działania. Tczew jest moją małą ojczyzną, jestem dumny że tu mieszkam i mogę działać.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama