Nasze studio odwiedził jeden z członków grupy "Na UAZach w Świat", Tomasz Brzyski, który opowiedział o ostatniej podróży.
Podróżnicy przy okazji kolejnej wyprawy chcieli pomóc spełnić marzenie 12-letniej Julki o wyjeździe do Disneylandu. W zbiórce prowadzonej przez internet oraz dzięki pomocy sponsorów udało się zebrać ponad 7 tysięcy złotych dla dziewczynki, która, jeśli tylko zdrowie na to pozwoli, niebawem ruszy w swoją najważniejszą podróż życia.
O Julce możecie przeczytać TUTAJ.
Jesteśmy grupą retro-podróżników, odbywającą swoje wyprawy radzieckimi UAZami.
Tak, tak... UAZami! Jeżeli widziałeś kiedyś UAZa to wiesz dobrze, że nie jest to wymarzony środek transportu, źródło komfortu, oaza spokoju, gwarancja bezawaryjnych kilometrów. I właśnie w tym tkwi piękno podróży tymi maszynami!
Jeżeli jednak nie wiesz czym jest UAZ, to jest to po prostu samochód terenowy, zaprojektowany na przełomie lat 60. i 70. na potrzeby Armii Radzieckiej. Pakiet komfort stanowią ściągane okna... dokładniej odkręcane nadstawki z drzwi, a niestandardowo otwierane szyby. No i na tym kończą się udogodnienia dla podróżujących.
W 2017 roku ruszyliśmy dwoma UAZami i starą Skodą do Kirgistanu. Oj działo się sporo, m. in. straciliśmy Skodę w wypadku w rosyjskim Saratowie (R.I.P.), więc najpotrzebniejszy bagaż przepakowaliśmy na UAZy i pojechaliśmy dalej...
Rok później, na przekór zabobonom, wyruszyliśmy w piątek 13 lipca w podobnym kierunku, lecz inną trasą. Stęsknieni wschodniej kultury oraz głodni wrażeń i nowych przygód pokonaliśmy terytorium 13 krajów, m.in. Azerbejdżanu, Kazachstanu, Uzbekistanu i Tadżykistanu. Podążaliśmy śladem Jedwabnego Szlaku oraz przemierzyliśmy Trakt Pamirski, co jest nie lada wyczynem dla nowoczesnych aut.
Co robimy w tym roku? Zajrzyjcie do zakładki Wild North 2019!
Pewnie zauważyliście już, że nie jesteśmy do końca normalni. Nikt z nas z tym nie polemizuje, ale właśnie ten sposób spędzania urlopu sprawia nam tyle frajdy. Zostawiamy nasze codzienne życie za sobą, pracę, telefony, internety i raz w roku pędzimy, by dokonać czegoś niemożliwego, a przynajmniej bardzo trudnego.
info. www.nauazach.pl
Napisz komentarz
Komentarze