Pierwsza tura tegorocznych wyborów prezydenckich jest zaplanowana na 10 maja. W ostatni piątek, 10 kwietnia minął termin zgłaszania kandydatów do pracy w obwodowych komisjach wyborczych. Większość chętnych została zgłoszona przez komitety wyborcze kandydatów na prezydenta. Mimo to w całym kraju odnotowano bardzo duże braki.
O tym, jak sytuacja wygląda w Tczewie mówi Sekretarz Miasta Katarzyna Mejna:
We wszystkich 28 obwodowych komisjach na terenie Tczewa brakuje od 2 do 9 członków komisji wyborczych. Decyzją Komisarza wyborczego, pełnomocnicy wyborczy komitetów wyborczych mogą dokonać dodatkowych zgłoszeń kandydatów do czwartku 16 kwietnia do godziny 12:00. Ponadto w Tczewie (według danych z 15 kwietnia), do pracy w komisjach indywidualnie zgłosiło się tylko 10 osób.
Sytuację skomentował również prezydent miasta Mirosław Pobłocki:
Na ten moment (15 kwietnia dop. red) na 272 miejsca w komisjach wyborczych mamy obsadzone dopiero 77. (...) Gdyby były wybory korespondencyjne sytuacja ulega zmianie, nie będzie potrzeba tylu komisji wyborczych (...). Będzie jedna komisja miejska 9 osobowa, ale jest to sytuacja hipotetyczna, bo jak wiemy ustawa utknęła w tej chwili w Senacie.
(...) Komitety mogą zgłaszać kandydatów, zwłaszcza te komitety, bo są też takie które nie wskazały żadnego kandydata do komisji wyborczej. Tu jest jeszcze pole do popisu dla nich. Jeżeli nie, to niestety będzie problem dla mnie, bo będę musiał zaapelować do pracowników urzędu czy do innych mieszkańców, żeby jednak zgłosili się i wzięli udział w pracach komisji.
- prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki
Napisz komentarz
Komentarze