Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 06:46
Reklama Przekaż 1,5 % podatku dla Ewy Misztal

Oszustwa telefoniczne - uważaj na regułę 30 sekund

Starsze osoby przekazują rzekomym policjantom reklamówki z pokaźnymi sumami pieniędzy, a wszystko zaczyna się od telefonu.
Oszustwa telefoniczne - uważaj na regułę 30 sekund

Autor: fot.iStock

Schemat oszustwa jest prosty. Dzwoniący mężczyzna lub kobieta podaje się za policjanta i informuje o prowadzonych działaniach przeciwko oszustom. Aby uwiarygodnić swoje działanie, naciągacz często prosi, by oddzwonić pod nr 997 tuż po rozłączeniu się z nim. Dzięki tak zwanej regule 30 sekund na linii dalej pozostaje oszust, który potwierdza  (już jako dyżurny policji) słuszność sprawy. Oszukane osoby zostają wówczas proszone o to by spakować do reklamówki wszystkie pieniądze jakie mają w domu i wyrzucić przez okno. Tam stoi już „policjant po cywilnemu”.

Reguła 30 sekund - o co chodzi?

 

Kiedy dzwoni do nas telefon i okazuje się, że po drugiej stronie rzekomo ma być policjant z centralnego biura śledczego, on z kolei prosi o uwiarygodnienie: możemy sprawdzić te informacje - tak nam mówi, wystarczy odłożyć telefon i zadzwonić na numer 997. To jest ta reguła około 30 sekund, która dotyczy telefonu stacjonarnego. Jeżeli odłożymy słuchawkę, podniesiemy ją ponownie i nie minie 30 sekund, to tak naprawdę połączenie nie zostało przerwane i na linii mamy wciąż tę osobę, która do nas dzwoniła.

- komisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy policji

 

Pamiętajmy!

Policjanci nigdy nie dzwonią do mieszkańców, właścicieli firm, instytucji finansowych i nie proponują udziału w prowadzonych przez siebie działaniach.

 

Funkcjonariusze nigdy nie odbierają pieniędzy, a także nie proszą o ich przekazywanie osobom obcym czy przelewanie na konta bankowe. W pierwszej kolejności to każdy z nas indywidualnie jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo swoje i swojego mienia. Nie dajmy się naciągnąć oszustom.

 

News4Media


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama