Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 08:44
Reklama Przekaż 1,5 % podatku dla Ewy Misztal
Reklama

Czy indyjska mutacja koronawirusa wywoła kolejną falę pandemii? [ROZMOWA]

Indyjska odmiana koronawirusa została przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) zakwalifikowana jako "niepokojący wariant". W badaniach stwierdzono, że wariant B.1.617 rozprzestrzenia się łatwiej niż pierwotny wirus, ale potrzebne są dalsze obserwacje. – Nie ma jednak sygnałów, że stanowi on większe zagrożenie niż mutacje, z którymi mieliśmy dotychczas do czynienia – mówi prof. Marcin Czech z Instytutu Matki i Dziecka. Groźbę wybuchu kolejnej fali pandemii odsuwa jednak przede wszystkim postępujący proces szczepień, bo zdaniem ekspertów wszystko wskazuje na to, że stosowane do tej pory szczepionki działają również na wariant indyjski.
Czy indyjska mutacja koronawirusa wywoła kolejną falę pandemii? [ROZMOWA]
prof. dr hab. n. med. Marcin Czech

Autor: fot. newseria.pl

WIRUS Z INDII. BAĆ SIĘ CZY NIE?

O olbrzymiej liczbie zakażonych koronawirusem w Indiach od tygodni donoszą wszystkie media. Czy Polacy powinni się obawiać indyjskiej mutacji, biorąc pod uwagę, że na początku maja stwierdzono w naszym kraju pierwsze zakażenia tym wariantem? Jak ocenia zagrożenie specjalista prof. dr hab. n. med. Marcin Czech, kierownik Zespołu ds. Zakażeń Szpitalnych w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w latach 2017-2019:

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Z tego co na dzisiaj wiemy, mutacja nie jest jakaś wyjątkowa. - prof. Marcin Czech, Instytut Matki i Dziecka w Warszawie

 

Koronawirus mutuje cały czas, tworząc kolejne odmiany. Naukowcy są zgodni, że są potrzebne dalsze obserwacje indyjskiej mutacji. Ale na razie nie ma jednak sygnałów, że stanowi on większe zagrożenie od wcześniejszych odmian, a szczepionki są na nią skuteczne:

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Przepis zapisany w szczepionkach np. mRNA będzie pasował do większości mutacji. 

 

Na dzień dzisiejszy szczepionki, które są na rynku dostępne, ochronią także przez odmianą hinduską koronawirusa.

 

TAKIE MUTACJE SĄ NORMALNE

To czwarta mutacja, która została uznana przez WHO za budzącą zaniepokojenie i wymagającą analizy. Wcześniej taki status nadano wariantom wirusa wykrytym w Wielkiej Brytanii, Brazylii i RPA. Poza Indiami tę mutację zidentyfikowano w znacznej ilości w Wielkiej Brytanii. Jest obecna także w Belgii, Szwajcarii, Francji czy Niemczech. Na początku maja dotarła do Polski. Nie wiadomo, czy indyjski wariant stanie się przyczyną kolejnej fali zakażeń. Wpływ na powstrzymanie rozwoju epidemii ma m.in. rosnąca liczba osób zaszczepionych oraz coraz większa liczba mieszkańców, którzy już zachorowali na covid-19 i nabyli pewną odporność. 

Czy mutacja indyjska, która jest już obecna w naszym kraju, może wywołać kolejną falę zakażeń w Polsce:

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Kolejna fala epidemii pojawia się w określonych warunkach. Kiedy mamy dużą migrację, kiedy są duże skupiska osób, kiedy odpuszczamy kontrolę także na poziomie indywidualnym. 

Mamy coraz więcej osób, które zostały w Polsce zaszczepione. I coraz większa część populacji przeszła chorobę, a więc ma w większości odporność nabytą.

 

Przy zachowywaniu środków ostrożności, dystansu i higieny, możliwe, że uda się opanować dalsze rozprzestrzenianie wirusa. 

Czy w przyszłości mogą pojawiać się kolejne, potencjalnie groźne dla ludzi mutacje:

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Przy powielaniu materiału genetycznego wewnątrz komórki dochodzi do błędów. Te, które są korzystne dla danego wirusa, zostają utrwalone, te, które go osłabiają, w naturalny sposób wymierają, to jest sposób ewolucji wirusów.

Nasz układ immunologiczny jest na tyle sprytny, że uderza w wirusa przez tak różne mechanizmy, że uczymy się tej odporności. Małe mutacje nie czynią więc nam wielkiej szkody. Problem pojawia się wtedy, kiedy tych mutacji jest dużo i znacząco zmieniają np. kształt białka S bądź inne właściwości.

 

SZCZEPIONKI SKUTECZNE NA WARIANT INDYJSKI

Czy, biorąc pod uwagę stały proces mutacji wirusa, obecne szczepionki będą skuteczne na indyjską wersję wirusa:

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Zgodnie z wiedzą, którą w tej chwili posiadamy, nie wiemy o takich mutacjach wirusa, na które szczepionki byłoby nieskuteczne.

 

Jest też jeszcze jedna dobra wiadomość. Szczepionki mRNA i wektorowe są na tyle proste, że ten przepis na białko S może być łatwo zmieniony i może być dostosowany do nowego wariantu wirusa, jeśli ten znacząco zmutuje.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama