
Podziel się:
Oceń:
Dziękujemy Michaelowi Nowickiemu oraz Biegającemu Tczewowi i mieszkańcom Tczewa, którzy pojawili się na trasie ultramaratończyka, by wesprzeć go słowem, obecnością i współuczestnictwem.
sobota, 20:00
Cel osiągnięty! Michael dotarł do ujścia Wisły. Jak napisał Sławomir Gdaniec "Było bardzo ciężko, ale przez to satysfakcja i radość Michaela ogromna. Jest wzruszony i dziękuje wszystkim za wsparcie".
sobota, 18:20
"Michael już w Kiezmarku :) Meta Run Wisła na wyciągnięcie ręki. On płacze, niebo płacze (ze szczęścia) - jest pięknie" napisał Jarek z Biegającego Tczewa.
sobota, 15:00
Michael Nowicki dobiegł do Tczewa, zdążył podzielić się z nami swoimi wrażeniami i... pobiegł dalej. Zostało już tylko 36 kilometrów. Trzymamy kciuki!

sobota, 13:50
Knybawa po deszczu, czyli kolejna aktualizacja od Sławomira Gdańca.

sobota, 13:10
Udało nam się połączyć telefonicznie z biegaczami. Patryk Kropidłowski rozmawiał z Marcinem Mrozkiem z Biegającego Tczewa.

sobota, 12:50
Michael Nowicki i wspierająca go ekipa biegaczy pokonują kolejne kilometry.

sobota, 11:30
Run Wisła zbliża się do Tczewa, ale jest opóźnienie. Zdaniem Sławomira Gdańca, Michael Nowicki przybiegnie do naszego miasta najwcześniej o 14:00.

sobota, 9:50
Już po parkrunie w Tczewie. Michael Nowicki biegnie do nas, a relacjonuje nieoceniony Sławomir Gdaniec z Biegającego Tczewa:

Po 12 zapraszamy mieszkańców Tczewa na Bulwar, by kibicować, wspierać, biec razem dla Adasia.
sobota, 9:15
Parkurun #61 w Tczewie biegnie dla Adasia, a grupa tRUNsformens Gniew dołączyła do biegnącego z Opalenia w kierunku Tczewa Michaela Nowickiego:

sobota, 7:30
Dzisiejszy, ostatni etap biegu rozpoczął się z opóźnieniem:

Z Opalenia Michael biegnie w tej chwili do Gniewa:

Mieszkańcy Tczewa mogą pojawić się nad Wisłą około południa, by kibicować Anglikowi.
środa, 10:20
Michael Nowicki, mieszkający w Polsce Anglik podjął wyzwanie przebiegnięcia trasy wzdłuż Wisły w 12 dni. Łącznie jest to ponad tysiąc sto kilometrów. W ten sposób ultramaratończyk pomaga w zbiórce funduszy na leczenie syna swojego przyjaciela, 10-miesięcznego Adasia Studnickiego. Dzisiaj Michael dotrze do Tczewa na trasie ostatniego odcinka z Opalenia do ujścia Wisły. Opowiedział nam o tym w tygodniu Sławomir Gdaniec z Biegającego Tczewa:

Michaelowi Nowickiemu będą asystować nie tylko biegacze, ale i rowerzyści.
Chcesz wesprzeć akcję - pomóż: mam-serce.org/zbiorki/adas-studnicki
I jak? Dobiegł? To naprawdę hard corowy wyczyn. Gość jest mega.
Widziałem jak przebiegali przez Tczew.
Trzymam kciuki :)
w 12 dni tyle kilometrów. Podziwiam tego pana za wytrwałość i kondycję.
Zdecydowanie! Rowerem byłoby całkiem trudno, a co dopiero nogami... i cel do tego szczytny. Brawo