W ramach ostatniej kolejki czwartej ligi, do ciekawej konfrontacji doszło także w Pelplinie, gdzie zajmująca szóste miejsce Wierzyca, grała z walczącym o awans liderem - Stolemem Gniewino. Od wyniku tego meczu zależało, czy Stolem po raz pierwszy w historii awansuje do trzeciej ligi. Na zwycięstwo Wierzycy lub remis liczył wicelider Kaszubia Kościerzyna, która do drużyny z Gniewina miała dwa punkty straty.
W Pelplinie na stadionie miejskim zapełnił się sektor dla kibiców przyjezdnych, którzy w wielkim napięciu oczekiwali na przebieg boiskowych wydarzeń. Wierzyca przystąpiła do spotkania osłabiona brakiem czterech podstawowych zawodników. Zabrakło liderów obrony, pomocy i ataku. Mimo to, spotkaniu towarzyszyły emocje. Goście przeważali, ale widać było, że przytłacza ich presja wyniku. Stolem grał zbyt jednostajnie i przewidywalnie, nie stwarzając wielu sytuacji strzeleckich. Goście byli jednak cierpliwi, konstruowali nieustannie akcje ofensywne i czyhali na błąd zawodników Jacka Manuszewskiego. Wierzyca starała się grać z kontry. Kilka akcji gospodarzy zakończyło się strzałami na bramkę Stolema, ale w pierwszej połowie większego zagrożenia pelplinianie nie stworzyli. W końcówce tej części meczu przyjezdni doczekali się gola. W 43 minucie akcję wykończył Mateusz Dampc i lider objał prowadzenie. Dwie minuty później kibice gości oszaleli ze szczęścia, gdy do siatki Wierzycy trafił Kamil Patelczyk. Wynikiem 2:0 zakończyła się pierwsza część meczu.
Wydawało się, że w drugiej połowie Stolem będzie zdeterminowany do podwyższenia wyniku, w tym historycznym dla klubu meczu. Zespół gości grał jednak zbyt zachowawczo, chcąc utrzymać dwubramkowe prowadzenie. Wierzyca pokazała za to charakter i mocno postraszyła lidera. Trener Jacek Manuszewski wprowadził do gry dwóch doświadczonych graczy, w związku z czym spotkanie zdecydowanie zmieniło oblicze. W 61 minucie Maciej Meler zdobył bramkę kontaktową i przez pół godziny gry, do końcowego gwizdka sędziego, kibice Stolema oglądali mecz w dużym stresie. Obie drużyny w tym czasie stworzyły dogodne sytuacje strzeleckie. W ostatniej minucie spotkania, gospodarze bliscy byli wyrównania, gdy zawodnik Stolema z linii bramkowej wybijał piłkę. Ostatecznie gol nie padł i zespół z Gniewina w Pelplinie cieszył się z awansu do III ligi. Wierzyca zakończyła sezon na siódmym miejscu.
Więcej na ten temat w materiale Krzysztofa Repińskiego, w telewizji Tetka:
Napisz komentarz
Komentarze