Miejski rower zdecydowanie był przydatną opcją komunikacyjną w pomorskich miastach. Ich łatwa dostępność, niska cena i możliwość uniknięcia popołudniowych korków sprawiła, że pojawiło się wielu zwolenników rowerów Mevo. Słysząc pierwsze doniesienia o postępie w przywracaniu systemu do życia, postanowiliśmy wyjść na ulice i zapytać mieszkańców o to, co sądzą o miejskich rowerach i czy warto, by powróciły na ulice Tczewa:
Uważam, że rowery Mevo są potrzebne, są wygodne ekologiczne i ludzie lubią jeździć rowerami - szkoda, że ich zabrakło.
Oczywiście uważam, że te rowery były naprawdę fajnym rozwiązaniem na takie miasto jak Tczew, biorąc pod uwagę infrastrukturę rowerową u nas w mieście.
To była fajna inicjatywa, codziennie z niej korzystałem w drodze do szkoły miałem akurat stacje pod blokiem, zawsze czekał na mnie rower.
Mieszkańcy zgodnie twierdzili że rowery miejskie były bardzo przydatne i często z nich korzystali, dlatego cieszymy się, że optymistycznych wieści udzielił nam Grzegorz Pawlikowski – oficer rowerowy, inspektor ds. polityki rowerowej Urzędu Miejskiego w Tczewie:
26 lipca zostały otwarte oferty na wybór operatora do tak zwanego Mevo 2, czyli systemu roweru metropolitarnego. W samym dialogu konkurencyjnym rozmowy prowadziły trzy firmy, ale tylko dwa konsorcja złożyły ofertę.
W takim razie czy budżet inwestycji wystarczy na pokrycie kosztów którejś z przedstawionych ofert?
Jeżeli chodzi o kwotę zabezpieczoną, przez obszar metropolitalny jest to kwota 107 milionów, ale ta kwota nie zawiera tego co wyszacowaliśmy, tego ile kontrakt może być warty, to znaczy, to jest kwota zabezpieczona przez gminy, które wyłożą na ten system ale do tego należy doliczyć przychody z przyszłych abonamentów, reklam czy odliczeń VAT. Biorąc pod uwagę wszystkie te przychody to można powiedzieć, że w kwocie firmy hiszpańskiej, czyli 159 milionów się zmieścimy co jest dobrą informacją.
- Grzegorz Pawlikowski
Jak wyglądać będzie Mevo w Tczewie i kiedy możemy spodziewać się działającego systemu?
W wersji optymistycznej pod koniec sierpnia, w wersji pesymistycznej pod koniec września tego roku, podpiszemy umowę z nowym operatorem. Niestety z uwagi na pandemię i długi czas dostaw do 14 miesięcy od podpisania umowy system powinien ruszyć.
Warto dodać jak to Mevo będzie wyglądać w Tczewie, tym razem na Tczew przypadnie około 95 rowerów wspomaganych elektrycznie i około 30 tradycyjnych, które zostaną wykorzystane z systemu Mevo 1.
Przypomnijmy, że nowe Mevo ma być systemem mieszanym, złożonym z co najmniej 4099 rowerów (w tym 1000 tradycyjnych), 717 stacji rowerowych, abonament miesięczny ma wynieść 29,99 zł. System swoim zasięgiem obejmie 16 gmin – dotychczasowe 14 (Gdańsk, Gdynia, Sopot, Żukowo, Reda, Pruszcz Gdański, Tczew, Sierakowice, Rumia, Somonino, Stężyca, Kartuzy, Puck i Władysławowo), a także dodatkowo Kolbudy i Kosakowo.
Napisz komentarz
Komentarze