Do dramatycznej sytuacji doszło 3 sierpnia w rejonie ulicy Jana Pawła II w Starogardzie Gdańskim. 76-latek podczas jazdy samochodem poczuł się słabo. Zdążył jeszcze powiadomić o tym swojego syna, który szybko przyjechał do ojca. W tym czasie przejeżdżający obok tczewski funkcjonariusz z Wydziału Prewencji, w czasie wolnym od służby dostrzegł, że dzieje się coś złego. Starszy mężczyzna stracił już przytomność, nie było z nim kontaktu. Mundurowy wydostał poszkodowanego z samochodu i sprawdził jego funkcje życiowe. 76-latek nie oddychał i nie miał wyczuwalnego tętna. Policjant przystąpił do resuscytacji i prowadził ją do przyjazdu na miejsce pogotowia ratunkowego. Dzięki szybkiemu działaniu funkcjonariusza podjętym jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych, poszkodowany wraca obecnie do zdrowia.
fot. KPP Tczew
Jak pisze syn poszkodowanego w podziękowaniu skierowanym do Komendy Powiatowej Policji w Tczewie: "Pan policjant, Damian Romanowski wykazał się bohaterską postawą, zachował zimną krew i wielką empatię. Sam, będąc w wielkim szoku, nie dałbym rady uratować ojca...".
Napisz komentarz
Komentarze