Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 14:11
Reklama
Reklama

Policjanci dopuścili się zaniedbań - wraca sprawa starcia przed dworcem

Zakończyło się postępowanie dyscyplinarne wobec czterech policjantów, którzy mieli zabezpieczać majowe manifestacje narodowców i antyfaszystów przed dworcem kolejowym w Tczewie.
Policjanci dopuścili się zaniedbań - wraca sprawa starcia przed dworcem

Przypomnijmy, że pytanie o właściwe zabezpieczenie przebiegu demonstracji pojawiło się po tym, jak obie grupy starły się ze sobą - najpierw na słowa, a potem na pięści. Postępowanie dyscyplinarne wszczęte przez komendanta powiatowego Dariusza Krasulę wykazało, że policjanci nie zainterweniowali w odpowiednim momencie. Czterech funkcjonariuszy ma teraz ponieść konsekwencje finansowe. W najbliższym czasie nie mogą też liczyć na awans. Mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji:

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Jak informowaliśmy już wcześniej, na komendę nie zgłosił się nikt z poszkodowanych w majowych starciach. Policjanci sporządzili wnioski do sądu o ukaranie sześciu osób (w tym trzech małoletnich) w związku z zakłócaniem niezakazanego zgromadzenia. Trzech z nich Sąd Rejonowy w Tczewie uznał winnymi i wyrokiem nakazowym skazał na trzydzieści godzin prac społecznych. Dwóch odwołało się od wyroku, w stosunku do jednego wyrok ten już się uprawomocnił. Sądowe postępowanie wobec trzech nieletnich uczestników zajścia rozpocznie się w październiku.

Więcej na ten temat:
Komendant wyciągnie konsekwencje?
Urząd Wojewódzki: "ostrzegaliśmy policję", policja: "zadziałaliśmy prawidłowo"
Bójka antyfaszystów i narodowców przed dworcem w Tczewie


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama