MIASTA NIE STAĆ NA BUDOWĘ ŚCIEŻKI
Miasto chce wybudować ścieżkę rowerową wzdłuż ulicy Żwirki, ale nie udało się wyłonić wykonawcy. To jedno z ważniejszych brakujących ogniw w strukturze rowerowych ścieżek w Tczewie. Chodzi o odcinek między aleją Kociewską, a Armii Krajowej. Pod koniec sierpnia został ogłoszony już drugi przetarg, do którego ponownie zgłosił się tylko jeden wykonawca, który zaproponował cenę 650 tysięcy złotych. Miasto na zadanie przeznaczyło tylko 400 tys.
W TYM ROKU JUŻ BEZ NOWYCH INWESTYCJI
Przetarg został unieważniony, a budowa ścieżki - odsunięta w czasie. W programie „Pytania do Prezydenta” temat skomentował Mirosław Pobłocki:
Mimo trudności z wyłonieniem wykonawcy jest szansa, że kolejny przetarg ruszy jeszcze w tym roku"
Jest szansa, że ruszy. Natomiast nie jako zadanie jednoroczne, ale dwuletnie, bo w tym roku już nie zdążymy.
- Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa
Podczas audycji „Opinie w Radiu Tczew” dodatkowych informacji udzielił oficer rowerowy Urzędu Miejskiego, Grzegorz Pawlikowski:
Będzie też jeszcze raz przeanalizowany kosztorys, chcemy dokonać zmianę w dokumentacji. Czy uda się ogłosić przetarg jeszcze w tym roku? [...] to jest kwestia, jak szybko uda się zmienić dokumentację i przeanalizować kosztorys.
- Grzegorz Pawlikowski, Urząd Miejski w Tczewie
Wśród ulic, które miasto chciałoby w pierwszej kolejności doposażyć w ścieżki rowerowe jest także ulica Obrońców Westerplatte, Jagiellońska, 30 stycznia i Bałdowska. Gdyby powstały tam rozwiązania dla rowerzystów, sieć byłaby bardziej spójna i pozwalała na przejazd rowerem w bezpieczny sposób w dowolne miejsce w mieście.
Napisz komentarz
Komentarze