FIBA Europe Cup
Pierwsze spotkanie w Europe Cup, Trefl przegrał z Kiyv-Basket, zaledwie jednym punktem 69:68. Jeszcze w ostatnich sekundach spotkania sopocianie mieli okazję do zdobycia punktów dających zwycięstwo, jednak po rzucie Yannicka Franke piłka nie znalazła drogi do kosza. Mecz ten pokazał jednak że żółto-czarni na poważnie myślą o grze w Europie i przejściu do fazy pucharowej rozgrywek FIBA.
Dziś mają okazję by poprawić swój dorobek punktowy, przed własną publicznością zagrają z BC Rilski Sportist, która na swoim koncie ma między innymi trzy puchary Bułgarii (ostatni w sezonie 2020/2021) czy zdobycie mistrzostwa Ligi Bałkańskiej. Bułgarzy, podobnie jak Trefl przegrali swoje pierwsze spotkanie, dlatego będzie to niezwykle zacięty mecz, zarówno dla drużyny z Sopotu jak i Rilski Sportist.
Tak dla klubowych mediów społecznościowych o meczu wypowiedział się zawodnik Trefla Sopot:
Przygotowanie do meczu jest bardzo podobne, jedyny minus jest taki, że po prostu mniej znamy te zespoły, że ich na co dzień nie oglądamy i mamy trochę mniej czasu na przygotowanie się. [..] My się musimy jak najszybciej nauczyć tego, że gramy dwa mecze w tygodniu, że czas, raz, na analizę, dwa, na przygotowanie, do kolejnych spotkań, trzy, na regenerację jest mniej i musimy być na to przygotowani. Nie skupiamy się na tym, czy teoretycznie my jesteśmy lepsi, czy nie, bo to wszystko nie ma znaczenia. Później boisko wszystko zweryfikuje, z tego co obejrzeliśmy i trenerzy nam przekazali to bardzo niebezpieczna drużyna, która ma atletycznych podkoszowych.
Paweł Leończyk, kapitan Trefla Sopot
Zespoły walczyć będą o pierwsze zwycięstwo i ugruntowanie swojej sytuacji w tabeli, tak prezentuje się ona po pierwszej kolejce:
Spotkanie z Rilski Sportist, transmitowane będzie od godziny 19:00 na kanale FIBA w serwisie YouTube.
Energa Basket Liga
Gra w europejskich pucharach jest zdecydowanie bardziej emocjonującym tematem. Jednak Trefl nie może zapominać o krajowej lidze, jeśli na koniec rudny zasadniczej chce być pewna gry w fazie Play-off.
Ciężko określić, które spotkanie jest ważniejsze dla drużyny Marcina Stefańskiego. Jeśli Trefl przegra drugie ligowe spotkanie z rzędu, trudno będzie o utrzymanie dobrej i radosnej atmosfery w drużynie. Zwłaszcza przy tak napiętym terminarzu i mocnym przemęczeniu zawodników już na starcie sezonu. Nikt w sztabie szkoleniowym raczej nie zakłada, że zawodnicy pozwolą sobie na przegraną z Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz.
Żółto-czarni zajmują obecnie piąte miejsce w Energa Basket Lidze. Jeżeli chodzi o pomorskie drużyny, lepiej radzą sobie Czarni Słupsk, którzy do tej pory przegrali tylko jedno spotkanie. Na samym dole tabeli znajduje się za to Asseco Arka Gdynia, która odniosła tylko jedno zwycięstwo:
Napisz komentarz
Komentarze