Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 03:46
Reklama Przekaż 1,5 % podatku dla Ewy Misztal

"Zwierzę to nie prezent". Apel schronisk i opiekunów zwierząt

Pod choinką pojawią się dzisiaj prezenty. Wśród nich zdecydowanie nie powinno być zwierząt - apelują o to opiekunowie czworonogów, osoby prowadzące schroniska i aktywiści. Niektóre placówki podjęły decyzję o wstrzymaniu adopcji w grudniu. Co z tczewskim schroniskiem?
"Zwierzę to nie prezent". Apel schronisk i opiekunów zwierząt

Autor: fot. TV Tetka

 

Adopcje tak, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach

 

Na początku grudnia informowaliśmy o tym, że gdańskie schronisko zdecydowało o wstrzymaniu adopcji zwierząt w obawie, że będą one prezentem na święta. Tczewska placówka nie podjęła takich kroków. Decyzję wyjaśnia Joanna Sobaszkiewicz, kierownik Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Tczewie:

 

Takiej rygorystycznej nie, ponieważ bijemy się tak naprawdę z myślami. Właśnie miałam telefon od starszej samotnej pani, której umarł stary, schorowany kotek. Chciałaby adoptować przed świętami nawet jakiegoś niepełnosprawnego, jakiegoś najbiedniejszego kotka - i trudno odmówić takiej adopcji, powiedzieć tej pani, która mówiła, że będzie sama w święta.

Adopcji więc nie wstrzymujemy całkowicie, ale te adopcje będą tylko takie wyjątkowe, tylko dla takich osób, które naprawdę będą bardzo weryfikowane. Na pewno nie tam, gdzie są dzieci żeby nie było jakiegoś podejrzenia, że to jednak jest świąteczny pomysł.

- Joanna Sobaszkiewicz, kierownik Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Tczewie

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

Zima to wyzwanie dla opiekunów zwierząt. Aktualnie w tczewskim schronisku przebywa 125 psów i 50 kotów. Jak przyznaje kierownik placówki, najbardziej potrzebne im są specjalistyczne karmy, np. "senior" lub "junior" oraz takie, które są odpowiednie dla psów i kotów mających problemy z układem trawiennym. Dodatkowo miski metalowe, obroże i smycze, koce oraz ręczniki. Przedmioty te można przekazać po wcześniejszym uzgodnieniu ze schroniskiem.

 

Zwierzę na prezent to... pluszak

 

Z tczewskiego schroniska można jednak zabrać ze sobą zwierzaka na święta, ale jest on... pluszowy. Taką akcję wymyślili opiekunowie z placówki, gdy odebrali dwa lata temu telefon od Pana, który koniecznie chciał zaadoptować szczeniaka - jak przyznał, na prezent. 

 

Dwa lata temu mieliśmy taką dużą akcję "Prezenciaki", kiedy po rozmowie z dziadkiem, który - może chciał dobrze - ale chciał koniecznie szczeniaczka na prezent (my wtedy szczeniaków nie mieliśmy), ale sam temat podjęłam i nie potrafiłam temu Panu wytłumaczyć, że zwierzę to nie prezent i po prostu zdenerwowana całą tą sytuacją, wraz z innymi pracownikami, zebrałam pluszaki. Postawiliśmy je u nas w biurze, zrobiliśmy dużą kartkę z napisem "To są zwierzęta na prezent". Teraz co roku u nas na samym wejściu, przy biurze adopcyjnym, siedzą maskotki i rzeczywiście coraz mniej ludzi pyta o takie prezenty. Ja się bardzo z tego cieszę. 

- Joanna Sobaszkiewicz

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

fot. TV Tetka

 

Święta to dla zwierząt wyzwanie

 

Adopcje zwierząt przed świętami nie są wskazane także ze względu na to, że chociaż dla psa zabranie go do bezpiecznego, nowego domu, to dobra zmiana, to jednak jest to pewna nowość dla zwierzęcia. To także zmiana dla opiekuna, który stanie przed nowymi wyzwaniami. Święta to czas spotkań, wyjazdów do rodziny, znajomych, przyjaciół - co wtedy stanie się z nowym, czworonożnym członkiem rodziny? O taką refleksję zabiegają aktywiści i pracownicy schronisk.

 

Zwierzę to nie prezent, po pierwsze dlatego, że czuje, a prezenty bywają nietrafione, prezenty się nudzą. My próbujemy uświadomić ludziom, że święta to czas spotkań, są odwiedziny. Takie z wyrwane z tego schroniska zwierzę trafia między tych ludzi i niezależnie, czy to jest szczeniak, czy to jest dorosły pies, to zwierzę się denerwuje. 

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

Całej rozmowy z Joanną Sobaszkiewicz, kierownik tczewskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, wysłuchacie tutaj:

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama