Trudna sytuacja także w szpitalach
Wzrost cen za gaz i energię elektryczną stanowi utrudnienie dla funkcjonowania wielu instytucji, w tym również placówek medycznych. O tym, jak sytuacja wygląda w Szpitalach Tczewskich S.A. mówi prezes Maciej Bieliński:
O tym, że będzie to trudny rok, że będzie to drogi rok pod względem cen energii i gazu wiedziałem już od poprzedniego roku, bo tak naprawdę te ceny rosły od lata, miesiące wrzesień-październik to była kumulacja podwyżek. Podpisaliśmy umowę pod koniec listopada, udało nam się w dość rozsądnych stawkach, natomiast te stawki to jest nadal czterokrotnie więcej w przypadku gazu niż płaciliśmy, czyli zamiast 350 000 zł w zeszłym roku, w tym roku będziemy płacili 1,2 mln zł. Natomiast jeżeli chodzi o energię, z 550 mln rocznie, mniej więcej 900 mln zapłacimy w tym roku.
- Maciej Bieliński, prezes Szpitali Tczewskich S.A.
"Będziemy musieli się zadłużyć"
Placówkę czekają podwyżki cen, nie jest to jednak związane z większymi przychodami i wzrostem stawek za leczenie pacjentów. Skąd szpital może pozyskać środki na zapłatę tak wysokich rachunków?
Czytając doniesienia medialne i informacje, które przekazał minister Sasin, czekam na tarczę, bo to jest jedyne tak naprawdę co może nam pomóc. Nic innego nie jest w stanie nam zrekompensować wzrostu tych kosztów. To są pieniądze, które muszą wyjść z naszego budżetu, czyli jeżeli dostajemy za leczenie pacjentów tyle samo, ile dostawaliśmy w zeszłym roku, bo tutaj zmian żadnych na tę chwilę nie ma a koszty są dużo wyższe, to skądś te pieniądze muszą przyjść. Jeżeli nie przyjdą z budżetu, to wtedy będziemy się tak naprawdę musieli zadłużyć, bo nie wyobrażam sobie żebyśmy robili to kosztem pacjentów.
- Maciej Bieliński, prezes Szpitali Tczewskich S.A.
Sytuację szpitala nieznacznie poprawia funkcjonowanie spalarni, która koszty ogrzewania obniża o połowę, wydatki jednak nadal są dużo wyższe. Więcej na ten temat w materiale Bartosza Listewnika w Telewizji Tetka w poniedziałek, 17 stycznia po godzinie 17:20.
Przeczytaj także: Nowe stawki za prąd i gaz. Ponad połowa Polaków musi "zacisnąć pasa", aby opłacić faktury
Napisz komentarz
Komentarze