Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 19:30
Reklama

Polski film nominowany do Oscara. Ma spore szanse na statuetkę

„Sukienka” Tadeusza Łysiaka znalazła się w gronie filmów, które walczą o najbardziej prestiżową nagrodę świata. I nie jest to jedyny polski wątek oscarowy.
Polski film nominowany do Oscara. Ma spore szanse na statuetkę

Autor: materiały prasowe

Tak film "Sukienka" opisuje dystrybutor: 

 

Julia mieszka na polskiej wsi. Jej muzyka to death metal. Jej ulubiona rozrywka: gra na automatach. Pracuje w przydrożnym motelu dla kierowców. Jest samotna, nigdy nie miała mężczyzny, nigdy nie doświadczyła fizyczności. Julia cierpi na karłowatość, a całe jej życie podyktowane jest wzrostem – społeczność lokalna nie może zaakceptować jej odmiennego wyglądu. Wszystko się zmienia, gdy jej drogi krzyżują się z przystojnym kierowcą ciężarówki. Ich oczy się spotykają. Serce Julii bije szybciej. Mężczyzna wkrótce staje się przedmiotem jej miłosnej, niemal erotycznej obsesji.

 

Recenzje krytyków są tylko pozytywne.

„Trudno zapomnieć tę rolę Anny Dzieduszyckiej, intensywną i przełomową w polskim kinie” – pisze na przykład Adriana Proeus z „Vouge”. Jej odczucia potwierdzają nagrody, które film już ma koncie. Zdobył statuetki Camerimage, Grand OFF i Złote Lwy.

 

Teraz pora na Oscara

 

„Sukienka” została nominowana w kategorii film krótkometrażowy. Jej wyjątkowością jest nie tylko wygląd głównej bohaterki, ale także osoba reżysera. Łysiak jest młodym twórcą – urodził się w 1993 roku. Studiował kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim, a obecnie studiuje w Warszawskiej Szkole Filmowej. Na koncie ma tylko jeden inny obraz. To krótkometrażowy film „Techno”.

Na gali oscarowej, która odbędzie się 27 marca, być może statuetkę – jeśli wygra – odbierze nie tylko Łysiak. W kategorii najlepsze zdjęcia nominację otrzymał operator Janusz Kamiński za film „West Side Story” w reżyserii Stevena Spielberga. 

Kamiński to znacząca postać w Hollywood. Urodził się i wychował w Polsce. W 1981 wyjechał do USA, gdzie najpierw pracował w fabrykach, a potem przy produkcjach filmowych. Zaczął studiować na wydziale Filmu i Sztuk Pięknych Columbia College. Sławę zyskał jako znakomity operator. Ma już na koncie Oscary za „Szeregowca Ryana” i „Listę Schindlera”.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama