Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 11:34
Reklama
Reklama

"Nie życzę nikomu by rano się obudzić i dzwonić do rodziny myśląc, czy ktoś odbierze czy nie" [ROZMOWA]

W dniu rosyjskiego ataku na Ukrainę nasze studio odwiedziła Kseniia Taranova, Ukrainka mieszkająca od sześciu lat w Polsce. Od niedawna właśnie Tczew stał się jej domem. Na naszej antenie skomentowała sytuację w swojej ojczyźnie.
"Nie życzę nikomu by rano się obudzić i dzwonić do rodziny myśląc, czy ktoś odbierze czy nie" [ROZMOWA]

Autor: fot. Aleksandra Kęprowska

 

"Niebo nad Ukrainą jest już zamknięte"

 

Nasze studio odwiedziła, Kseniia Taranova nauczycielka z Ukrainy, która mieszka i pracuje w Tczewie. Kseniia pochodzi z Mikołajowa, miasta znajdującego się na południu Ukrainy, między Odessą a Krymem. Sześć lat temu wraz z mężem podjęli decyzję o wyjeździe do Polski. Z jednej strony zdecydowała o tym sytuacja ekonomiczna i warunki życia, z drugiej lęk, który pozostał w nich po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku

 

Przeczytaj: Starostwo Powiatowe w Tczewie: "Solidaryzujemy się z ukraińskimi mieszkańcami Powiatu Tczewskiego i ich ojczyzną"

 

fot. google maps

 

Dziękuję kolegom i koleżankom z pracy za wsparcie. Za to, że dzisiaj nie było osoby, która nie napisałaby ze słowami o tym, że wspierają. Jak tylko będzie taka możliwość, to pojedziemy na granicę po rodziców. Teraz jest tylko taka możliwość, że tylko pieszo można przekroczyć granicę, bo niebo nad Ukrainą jest już zamknięte. 

- Kseniia Taranova

 

Władimir Putin, zdaniem naszej rozmówczyni nie zatrzyma się anektując tylko część kraju. Będzie natomiast dążył do zajęcia całej Ukrainy.

 

Na dzisiaj to wygląda tak, że on chce zaatakować i zabrać całą Ukrainę i stać tu, przed granicą Polski.

- Kseniia Taranova

 

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy:

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

fot. Mirosław Pobłocki (FB)

 

Wsparcie dla obywateli Ukrainy wyraził dzisiaj prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki:

 

Tczewianie i obywatele Ukrainy, którzy mieszkają w naszym mieście protestują przeciwko wojnie. W Tczewie zameldowanych jest ponad 100 Ukraińców, ale ich rzeczywista liczba jest znacznie wyższa. Wszyscy niepokoją się o swoich bliskich, którzy pozostali w ojczyźnie. Okażmy im naszą solidarność i wsparcie.

- Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa

 

Czytaj także: Mirosław Pobłocki: "W imieniu społeczności naszego miasta, wyrażam głęboką solidarność z narodem ukraińskim i deklaruję wsparcie, jeśli tylko będzie taka potrzeba" 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
... 25.02.2022 12:41
Dziś już widzimy, że Ukraina została sprzedana przez Niemcy, Francję i Włochy. Środowisko polityczne lobbujące ku Niemcom powinno zostać uznane za zdrajców. Ukraińcy giną, a w tym samym czasie mocodawcy Tuska dbają o swoje wygody. Polsce blokują pieniądze, a Putinowi nie. To Polska będzie następna. I nie będzie litości.

chłoporobotnik 24.02.2022 23:58
Był czas, żeby przywyknąć. I działać. Ale wtedy wszyscy się śmiali. Były i martwy prezydent Polski Lech Kaczyński o tym mówił w Gruzji. Jeśli Putin pokona Ukrainę to na tym nie poprzestanie; następne będą Mołdawia, a potem wojna z NATO - Kraje Bałtyckie, Polska itd. Niewykluczone, że zostanie użyta broń masowego rażenia. Polska i tak jest jeszcze w dobrej sytuacji, bo oparliśmy się pierwszym atakom mającym wywołać u nas kryzys migracyjny. Gdyby nie takie inwestycje - wyśmiewane przez wielu - jak fuzja Orlenu i Lotosu, przekop Mierzei Wiślanej czy budowa muru na granicy z Białorusią i jej wcześniejsza obrona bylibyśmy sparaliżowani i niezdolni do pomocy jakiej oczekuje Ukraina.

Reklama