Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 22:53
Reklama Przekaż 1,5 % podatku dla Ewy Misztal
Reklama

Mimo protestów rejestr ciąż wszedł w życie. Po co rządowi ta wiedza?

Sprzeciwiały się temu organizacje kobiece, ale Ministerstwo Zdrowia nie ustąpiło. W Polsce zaczął funkcjonować rejestr ciąż.
Mimo protestów rejestr ciąż wszedł w życie. Po co rządowi ta wiedza?

Autor: fot. iStock

 

Burza zaczęła się pod koniec ubiegłego roku

 

Wtedy wyszło na jaw, że Ministerstwo Zdrowia pracuje nad tzw. rejestrem ciąż. Zgodnie z założeniami nowego prawa podmioty lecznicze będą miały obowiązek wprowadzenia do bazy danych informacji o ciąży pacjentki. Emocje podgrzał fakt, że do SIM ma dostęp również prokuratura.

Stąd właśnie oburzenie i podejrzenia, że rejestr to nic innego jak kolejna odsłona antyaborcyjnych działań rządu. Organizacja samorządowa Akcja Demokracja obawiała się, że dane te mogą otworzyć władzy furtkę do karania za poronienia oraz wprowadzenia jeszcze większych ograniczeń związanych z dokonywaniem aborcji.

 

Dostajemy od wielu z was, zaniepokojonych, linki i screenshoty do informacji o tym, jakoby gdzieś na zapleczu powstawał centralny rejestr ciąż. Na ten moment możemy powiedzieć o tym projekcie tylko tyle, że nic nie możemy o nim powiedzieć. Lakoniczne urywki publikowane w social mediach służą wyłącznie podkręcaniu nastrojów, a wam zamiast stresów życzymy raczej spokojnych wieczorów.

- Aborcyjny Dream Team

 

Pomimo protestów - rząd nie zrezygnował jednak z wprowadzenia tego rozwiązania, a nowe przepisy właśnie weszły w życie.

 

Katalog danych zbieranych przez personel medyczny został rozszerzony m.in. o alergie, grupę krwi i ciążę.

- Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia

 

Resort tłumaczy, że to zmiana formalna polegająca na przejściu z papierowych kart pacjenta na dokumentację elektroniczną. Dzięki temu dostęp do danych pacjentki ma mieć w każdej sytuacji, w każdym miejscu i o dowolnej porze lekarz lub ratownik medyczny. Ma to - jak uzasadnia rząd - usprawnić pracę personelu medycznego.

 

-Dostęp do danych będą mieli wyłącznie medycy.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama