Międzynarodowy Dzień Slayera
Osobliwe święto przypada 6 czerwca, w urodziny Toma Arayi, charyzmatycznego wokalisty i basisty thrash metalowej grupy. Międzynarodowy Dzień Slayera jest obchodzony już od ponad 10 lat. Tradycja powstała jako ironiczna odpowiedź na amerykański Narodowy Dzień Modlitwy.
Araya i The Beatles
Tom Araya zaczął grać na basie już jako ośmiolatek. Poszedł w ślady swojego starszego brata, Cisco. Wspólna pasja dała rodzeństwu nową płaszczyznę porozumienia. Bracia grali razem utwory The Beatles i The Rolling Stones. Choć łagodne rock’n’rollowe brzmienia wydają się bardzo odległe od agresywnych riffów Slayera, to właśnie muzyka legendarnych brytyjskich kapel odcisnęła piętno na początkującym basiście.
Zespół bez Toma Arayi
Tom Araya grał dawniej razem z gitarzystą Kerrym Kingiem w zespole Quits, lecz ten drugi wyrzucił muzyka z kapeli, argumentując decyzję kiepską grą na basie. Z pomocą przyszedł później Arayi gitarzysta Jeff Hanneman, który zaprosił basistę do występów w nowo powstałej grupie Slayer.
Slayerowe wino i cukierki
Slayer wypuścił na rynek sygnowaną odmianę kalifornijskiego wina Cabernet Sauvignon. Trunek nosi nazwę "Reign In Blood" i ma mocny, wyrazisty smak. Co więcej, internetowy sklep zespołu oferuje specjalny słoik z cukierkami, opatrzony logo formacji. W opakowaniu znajdują się cukierki w czerwonym i czarnym kolorze, ozdobione hasłami "Destroy," "Hate," "Kill," oraz "Slayer". Palce lizać!
Niezadowolony ojciec
Ojciec Toma Arayi nie miał kiedyś pojęcia o szczególnym charakterze twórczości swojego syna. Jako kaznodzieja został poproszony przez pewną kobietę o modlitwę w intencji jej dziecka, które zainteresowało się satanizmem. Ojciec Toma odwiedził wskazany dom i zobaczył w pokoju chłopca plakaty Slayera ze zdjęciami swojego potomka. Choć mężczyzna kochał swojego syna, treści utworów napisanych przez Toma i jego kolegów stanowiły dla niego dużą przeszkodę i przez lata wzbudzały wiele napięć w rodzinie Arayów.
Straszenie żołnierzy i innych zespołów muzycznych
Według plotek krążących w mediach, podczas wojny w Zatoce Perskiej, muzyka zespołu Slayer miała być używana do straszenia irackich żołnierzy. Thrash metalowej kapeli obawiały się też inne formacje. Od początku działalności grupy mało kto decydował się grać po nich. Show Slayera trudno było przebić. Niełatwo miały też zespoły supportujące kapelę. Przekonali się o tym chociażby muzycy z System Of A Down. Na każdym koncercie przed Slayerem zostali wygwizdani.
Brak koncertów w niedziele
Co ciekawe, Slayer nie gra koncertów w niedziele. To nie problemy logistyczne ani dziwny kaprys. Powodem są religijne poglądy Toma Arayi regularnie uczęszczającego do kościoła.
Slayer przez lata działalności zgromadził wierne grono wielbicieli. Odnosił sukcesy artystyczne i komercyjne. Warto przypomnieć, że rok 2018 stanie się wyjątkowo udany dla wszystkich polskich fanów Slayera. Zespół zagra w Łodzi w ramach pożegnalnego tournée 27 listopada 2018 w Atlas Arenie. Bilety możecie dostać tutaj.