Praktycznie wszystkie dzieci mogą korzystać ze szczoteczek sonicznych. Oczywiście nie wpakujemy w usta naszego dziecka urządzenia działającego w trybie wybielającym z prędkością 96 000 ruchów na minutę. Na rynku nie brakuje jednak szczoteczek sonicznych, przeznaczonych dla najmłodszych. Idealnym przykładem jest tu powstała z myślą mycia zębów niemowlęcia przez rodzica szczoteczka SEYSSO Baby Penguin. Ta dedykowana dzieciom w wieku od 0 do 3 lat szczoteczka pozwoli rodzicowi na delikatne, a zarazem skuteczne, mycie pierwszych zębów dziecka. Dla nieco starszych dzieci w wieku od 3 do 7 lat powstała z kolei szczoteczka Sonicare For Kids od Philips.
Jaka szczoteczka soniczna dla dziecka?
W szczoteczce dla dzieci ważne jest przede wszystkim prawidłowe jej wykonanie, dostosowane do wciąż rozwijającej się, mniejszej jamy ustnej. Główka powinna być mniejsza od tej ze szczoteczek dla dorosłych, zaś trzonek – krótszy. Pozwoli to dziecku na łatwiejsze manewrowanie szczoteczką w jamie ustnej podczas nauki mycia. Ważne jest też ogumienie na główce. Pozwoli ono na uniknięcie podrażnień błony śluzowej, która u dziecka jest znacznie delikatniejsza. Włosie powinno być bardzo miękkie. Jak wspominaliśmy wcześniej, szczoteczka dla dziecka powinna być też wyposażona w odpowiednie timery, aby nauczyć je tego, jak długo powinno się myć zęby. Przykłady szczoteczek sonicznych dopasowanych dla dzieci znajdziemy na stronie https://denthelp.pl/szczoteczki/szczoteczki-elektryczne/szczoteczki-soniczne Wszystkie prezentowane modele są bezpieczne i komfortowe dla najmłodszych.
Alternatywnym rozwiązaniem jest wykorzystanie naszej szczoteczki sonicznej, przestawionej na tryb delikatnego mycia i z podłączoną końcówką dla dzieci. Użyczana dziecku, sprawdzi się tak samo dobrze, dodatkowo zaoszczędzając nam pieniędzy. Problem jest tylko taki, że nie każde dziecko może chcieć korzystać ze szczoteczki, na której nie widnieją bajkowe postacie. Zanim damy jednak dziecku do ręki nowoczesną szczoteczkę, zacznijmy od manualnej – pozwoli ona na wpojenie maluchowi tego, jak należy prawidłowo trzymać takie narzędzie.
Co z aplikacjami mobilnymi i szczoteczkami bluetooth?
Tak, tak, w dzisiejszych czasach wszystko musi być „smart”. Nawet wyciskarka do soków. Szczoteczek nie ominął ten los, dlatego też w topowych modelach znajdziemy możliwość opcjonalnego (na szczęście) sparowania urządzenia z naszym smartfonem. Co nam to daje? Szereg różnych, przydatnych funkcji. Możemy podglądać wnętrze jamy ustnej podczas mycia, tworzyć własny program pracy, zasięgnąć porady eksperta, załączyć minigry dla dziecka lub sprawdzić nasze miesięczne statystyki.
Pytanie tylko, czy jest nam to potrzebne do korzystania ze szczoteczki? Zdecydowanie nie, chyba, że naprawdę lubimy nowinki techniczne, zaś wpatrywanie się w ekran smartfona także podczas mycia zębów nie wydaje nam się być kompletną stratą czasu i baterii. Oczywiście, część funkcji na pewno możemy uznać za przydatne: taki Oral-B Genius posiada naprawdę świetną aplikację z możliwością podejrzenia naszego szczotkowania w czasie rzeczywistym, wraz z analizą usuniętej płytki nazębnej i stanu wybielenia zębów, ale… Czy każdemu będzie się chciało płacić niemal 700 złotych za taki luksus? Zwłaszcza, że wystarczy sama znajomość tego, jak należy myć zęby szczoteczką elektryczną, aby zwykły model za 150 złotych zagwarantował nam zdrowe uzębienie. Ostateczną decyzję pozostawiamy zatem wam.
Jaką szczoteczkę lepiej jest kupić? Porównanie technologii
Szczoteczka soniczna czy rotacyjno-pulsacyjna, oto jest pytanie. Te pierwsze polecamy jednak nieco bardziej, o ile nie wliczacie się do grupy osób z przeciwwskazaniami, jakimi są, przypominamy, odsłonięte szyjki zębowe oraz paradontoza. Noszenie aparatu lub korzystanie z mostków tudzież implantów nie jest jednak żadnym problemem. Szczoteczka soniczna masuje dziąsła za pomocą zdrowych fal dźwiękowych, zaś usuwana przez nią płytka nazębna opuszcza naszą jamę ustną w znacznie większych ilościach. Omówiliśmy też już wcześniej samą technologię mikrobąbelków, które pozwalają na oczyszczenie całej jamy ustnej. Korzystanie ze szczoteczek sonicznych redukuje przy tym stany zapalne dziąseł oraz powstrzymuje ich krwawienie. Pracują też one zauważalnie ciszej od modeli rotacyjnych.
A szczoteczka rotacyjna? To wciąż dobry wybór, jeśli mamy zamiar po prostu przestać korzystać ze szczoteczki manualnej. Różnica pomiędzy tymi urządzeniami jest bowiem gigantyczna. Jeśli cierpimy na paradontozę lub nasze szyjki zębowe są obnażone, ten typ szczoteczek również będzie dla nas zalecanym wyborem.
Dobra szczoteczka elektryczna powinna być przede wszystkim zasilana przez wbudowaną baterię, zaś pośród jej funkcji znajdować się powinny timery, pilnujące czasu i równomierności mycia. Drugorzędną kwestią jest czujnik siły nacisku, aplikacja mobilna oraz regulacja intensywności pracy. Nie warto za to przepłacać za szczoteczki, które pracują po prostu o kilka tysięcy ruchów szybciej, lub oferują ogrom programów do mycia zębów – ich przydatność w dalszym ciągu jest podważana przez dentystów. Pozostaje nam więc zatem dokonać wyboru i wybrać idealną szczoteczkę elektryczną dla siebie lub dziecka, która na dobre sprawi, że nigdy więcej nie będziemy chcieli sięgać po wariant manualny.