"Na moje zaufanie Pan nie zasłużył" radny Zenon Drewa do prezydenta Łukasza Brządkowskiego

W trakcie ostatniej sesji Rady Miejskiej w Tczewie, podczas której rozpatrywano Raport o stanie miasta za 2024 rok, radny Zenon Drewa z klubu Porozumienie na Plus zabrał głos, przedstawiając zarówno swoją ocenę dokumentu, jak i szereg uwag dotyczących obecnych działań prezydenta miasta, Łukasza Brządkowskiego. 

W swojej wypowiedzi Drewa wyraźnie rozdzielił ocenę sytuacji społeczno-gospodarczej Tczewa (jaką jego zdaniem odzwierciedla raport) od oceny bieżącej działalności nowego włodarza. Początkowo skupił się na pozytywach, akcentując, że raport pokazuje Tczew jako miejsce przyjazne do życia, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.

Raport to dokument, który szczegółowo analizuje działalność samorządu w 2024 roku. Pokazuje funkcjonowanie miasta, jego aktywność wewnętrzną i zewnętrzną, funkcjonowanie rady miejskiej, analizuje ubiegłoroczny budżet i sytuację gospodarczą.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Wypowiedź ta odnosi się do istoty raportu, corocznego dokumentu przedstawianego przez prezydenta miasta, który ma za zadanie kompleksowo przedstawić funkcjonowanie samorządu i efekty jego działań. 

Zenon Drewa przypomniał, że raport zawiera analizę wewnętrznych i zewnętrznych aspektów funkcjonowania miasta, działania rady miejskiej, a także ocenę budżetu i sytuacji gospodarczej. 

Radny podkreślił, że ten pozytywny obraz to zasługa wielu lat działań poprzednich władz:

To zasługa i wszystkich poprzednich władz miasta i poprzednich rad. Trzeba tylko mieć nadzieję, że i my wpiszemy się w ten nurt rozwojowy.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Pozytywny obraz zawarty w raporcie nie powstał w ciągu kilku miesięcy nowej kadencji, lecz jest wynikiem długofalowej pracy wielu samorządów

Radny zaznaczył również, że pozytywny obraz zawarty w raporcie nie powstał w ciągu kilku miesięcy nowej kadencji, lecz jest wynikiem długofalowej pracy wielu samorządów, które funkcjonowały w Tczewie w poprzednich latach. 

Wyraził nadzieję, że obecna rada również wpisze się w ten nurt. Po pozytywnym wstępie radny przeszedł jednak do krytycznej oceny obecnych działań prezydenta Brządkowskiego, zaznaczając, że jego zdaniem styl zarządzania nowego włodarza odbiega od przyjętych wcześniej standardów. 

Zenon Drewa wskazał m.in. na brak dialogu ze strony prezydenta wobec radnych, mimo wcześniejszych zapowiedzi otwartości i nowej jakości w zarządzaniu miastem.

Pan prezydent zaczął swoją działalność od krytyki swojego poprzednika i od wprowadzenia, jak mówił, nowych standardów. Pierwszym z nich był brak czasu na spotkanie z grupą radnych.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Lista wątpliwości i zarzutów

W dalszej części wystąpienia radny wyliczył szereg konkretnych zarzutów wobec działań administracji prezydenta. Każdy z nich odnosił się do konkretnych sytuacji, które jego zdaniem dowodzą błędów, zaniedbań lub nieprawidłowości. 

Brak realizacji dokumentacji projektowej dla ulic Kochanowskiego i Kasztanowej. Drewa podkreślił niedotrzymane terminy i niepełne ujęcie sprawy w zamówionym audycie:

Sprawa prosta - a audyt otrzyma za dwa tygodnie. Audytu nie było, termin minął. Kolejny termin - dwa miesiące - też niedotrzymany. W końcu audyt się pojawił, ale… Kochanowskiego nie uwzględniono wcale, a Kasztanowej - tylko częściowo.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Wskazał także na problemy z przetargami, np. na budowę parkingu przy ul. Saperskiej:

Parking przy ul. Saperskiej - podobno zabrakło 600 tys. zł. Pierwszy przetarg się nie odbył, drugi też nie. Potem się okazało, że w ogóle ich nie ogłoszono.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Zastrzeżenia do polityki kadrowej, w tym powoływanie osób spoza Tczewa do rad nadzorczych i przypadek naruszenia prawa:

Do rad nadzorczych delegowano osoby niepochodzące z Tczewa, czasem bez wymaganych kwalifikacji. W jednej ze spółek przewodniczącą rady została osoba bez odpowiednich kompetencji, co było naruszeniem prawa. Zamiast przyznać się do błędu, prezydent podpisał odpowiedź, że wszystko było zgodnie z procedurą.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Wątpliwości dotyczące Programu Rozwoju Sportu, za 30 tys. zł:

Dokument dzielący środowisko sportowe, obarczony błędami merytorycznymi, nic niewnoszący do tczewskich realiów.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Wysoka nagroda dla sekretarz miasta, przyznana po zaledwie miesiącu pracy:

Sekretarz otrzymała 9000 zł nagrody za niewiele ponad miesiąc pracy. W swoim długim życiu po raz pierwszy spotkałem się z tak absurdalną decyzją.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Zaniedbania w gospodarce odpadami, co skutkowało koniecznością dopłat i powiększeniem deficytu:

Przez 8 miesięcy prezydent nie zrobił nic. W budżecie zaproponował 1,8 mln zł dopłaty, co przełożyło się na deficyt. Zaniedbanie.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Zatrudnienie osoby z zarzutami prokuratorskimi:

Urząd Miasta to nie prywatna firma. Pracownicy powinni być "jak żona Cezara".

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Zawirowania personalne w spółkach i instytucjach miejskich, m.in. ZWiK, ZUK, TCIR i Miejska Biblioteka Publiczna:

Zawirowania przy konkursie na prezesa ZWiK, odwołania dyrektora ZUK, sekretarza miasta, zmiany w TCIR i bibliotece - zabrakło doświadczenia i ludzkiego podejścia.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

W sprawie inwestycji radny wskazał, że choć budowa basenu przy SP 12 postępuje sprawnie, modernizacja przy ul. Wojska Polskiego przebiega zbyt wolno:

Budowa basenu przy SP 12 idzie dobrze. Gorzej z modernizacją przy ul. Wojska Polskiego - można było szybciej działać.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym prezydenta, w którym, jak stwierdził Drewa, nie ujęto przychodów z działalności radnego i służby wojskowej:

Nie ujęto dochodów z działalności radnego i służby w WOT. Ponad 30 tys. zł. To ewidentne złamanie prawa.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

W podsumowaniu radny stanowczo wyraził swoje stanowisko co do stylu sprawowania władzy przez prezydenta Brządkowskiego. Porównał jego sposób rozpoczęcia kadencji do działań poprzedników, wyrażając jednoznaczny brak zaufania.

Każdy z pana poprzedników rozpoczynał swoją działalność z własnym planem. Pan też. Ale żaden nie zaczynał w tak fatalnym stylu. Trudno ocenić pana dorobek pozytywnie. Uwzględniając wszystko, uważam, że obdarzenie pana prezydenta kredytem zaufania byłoby nadużyciem. Panie prezydencie - na moje zaufanie pan nie zasłużył.

- Zenon Drewa, radny Porozumienia na Plus

Wystąpienie radnego Drewy było jednym z najbardziej obszernych i krytycznych głosów podczas sesji poświęconej raportowi o stanie miasta. Jego wypowiedź wskazuje na pogłębiający się rozdźwięk między częścią rady a prezydentem Brządkowskim, co może mieć znaczący wpływ na dalsze relacje samorządowe w Tczewie.

Komentarz prezydenta 

W programie Telewizji Tetka "Pytania do prezydenta" Łukasz Brządkowski odniósł się pośrednio do sytuacji z sesji. 

W odpowiedzi na krytykę i zarzuty wyrażone podczas sesji miejskich, odniósł się do formułowanych wobec niego zastrzeżeń oraz nakreślił własną perspektywę na sytuację w mieście. 

Łukasz Brządkowski podkreśla, że dotychczas unikał nagłaśniania spraw problematycznych, które wykrywa jego zespół. Sugeruje jednak, że obecna atmosfera polityczna zmusza go do zmiany strategii. 

Oto kroki, które chce podjąć prezydent Tczewa:

1. Konieczność publicznego nagłaśniania wykrywanych nieprawidłowości.

W obliczu formułowanych na forum publicznym zarzutów, prezydent Tczewa zapowiedział zmianę podejścia w komunikowaniu spraw problematycznych. Jak przyznał, dotychczas nie informował szeroko o wykrywanych nieprawidłowościach, jednak obecna sytuacja skłania go do działania w bardziej otwarty sposób.

Ja może tak nie epatuję za bardzo tymi sprawami, które wykrywamy, które jednak kierujemy na policję i na prokuraturę. No ale widocznie będę musiał zacząć to robić.

- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa

2. Hipokryzja części radnych i ich wcześniejszej odpowiedzialności za nadzór nad sportem.

W nawiązaniu do krytyki Programu Rozwoju Sportu, który był jednym z punktów spornych poruszanych przez radnego Zenona Drewę, prezydent przypomniał, że niektórzy radni sami wcześniej odpowiadali za sport w mieście. Podkreślił, że część obecnych zarzutów pochodzi właśnie od osób, które miały wpływ na wcześniejszy kształt polityki sportowej.  Jego wypowiedź sugeruje istnienie podwójnych standardów:

Szczególnie to będę adresował na sesjach miejskich do tych radnych, którzy, że tak powiem, mieli bezpośredni nadzór nad sprawą sportu w Tczewie, a obecnie zajmują się tym wyszukiwaniem różnego rodzaju nieprawidłowości (...).

- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa

Prezydent dąży do odwrócenia oskarżeń, wskazuje, że osoby dziś formułujące zarzuty mogą same mieć nieczyste konto, jeśli chodzi o nadzór i gospodarność.

3. Potrzeba uczciwej samooceny przez poprzednich decydentów.

Brządkowski apeluje o autorefleksję ze strony byłych władz i przypomina, że odpowiedzialność za obecny stan miasta nie powinna być przerzucana wyłącznie na nowe kierownictwo:

Zawsze jest pierwsza odpowiedzialność. Najpierw trzeba sprawdzić samemu, czy ma się czyste sumienie, czy się zrobiło wszystko w czasach, kiedy się rządziło Tczewem.

- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa

Wypowiedź ta stanowi próbę ustawienia debaty w kierunku oceny przeszłości, a nie jedynie krytyki bieżącej działalności administracji.

4. Kosztowne błędy w rozwiązaniu umowy z byłą prezes Centrum Sportu i Rekreacji.

Brządkowski przytacza konkretny przykład nieprawidłowości związanej z rozwiązaniem umowy z jedną z prezesek miejskiej spółki, które doprowadziły do konieczności wypłaty odszkodowania z tytułu tzw. zakazu konkurencji:

Okazuje się, że teraz spółka musiała zapłacić bodajże 114 000 zł związane z tak zwanym zakazem konkurencji i odsetkami (...). Ktoś zdecydował, że nie rozwiąże tej umowy w sposób prawidłowy (...). Będziemy od byłego prezesa dochodzić tej kwoty. To nie będziemy płacić za te błędy na pewno.

- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa

Ten fragment służy jako dowód na konkretne straty finansowe, które według Łukasz Brządkowskiego są bezpośrednim skutkiem błędnych decyzji poprzedników. Podkreśla także wolę dochodzenia roszczeń wobec osób odpowiedzialnych.

5. O intencjach - nie zemsta, lecz troska o dobro publiczne.

Aby uniknąć zarzutu, że jego działania mają charakter politycznego odwetu, Brządkowski wyjaśnia motywy swoich decyzji - mają one służyć dobru wspólnemu, a nie prywatnym interesom czy rewanżowi:

Nie dlatego, że się chcemy na kimś mścić, ale ja uważam to za absolutny skandal.

- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa

Jest to próba zaznaczenia różnicy między politycznym odwrotem a działaniem w imieniu mieszkańców i odpowiedzialności za finanse publiczne.

6. O reformie umów w miejskich spółkach.

W kontekście nieprawidłowości z zakazami konkurencji, Brządkowski wskazuje na wdrażane reformy, mające na celu uporządkowanie i ucywilizowanie zasad zatrudniania prezesów spółek:

Więc my po prostu wszystkie kontrakty zmieniamy, cywilizujemy je w ten sam sposób.

- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa

Prezydent wskazuje kierunek zmian w zarządzaniu miastem, od umów zawierających potencjalnie kontrowersyjne zapisy, do bardziej przejrzystych i ustandaryzowanych kontraktów.

7. O własnym podejściu do zarządzania i odpowiedzialności wobec mieszkańców.

Na zakończenie swojej wypowiedzi Brządkowski podkreśla, że mimo wykrywania licznych zaniedbań, nie zamierza opierać swojej pracy jedynie na rozliczeniach z przeszłością. Jak podkreślił, został wybrany, by działać na rzecz miasta, a nie skupiać się na niekończącym się rozliczaniu:

Mieszkańcy mnie wybrali po to, żebym pracował na rzecz miasta (...), i nie będę się tłumaczył wiecznie, że coś było niezrobione, chyba że one są na tyle poważne, że trzeba o nich jasno powiedzieć.

- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa