Nie każdy bohater nosi pelerynę. Niektórzy prowadzą autobus
Był Dzień Zaduszny. Monika Grzegorczyk pracowała realizując jeden z popołudniowych kursów. Na jednym z przystanków z prowadzonego przez nią autobusu komunikacji miejskiej wyszło trzech mężczyzn. Doszło do bójki, ale nikt poza panią Moniką nie zareagował. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
14.11.2025 15:00