Radni za procedurą poszerzenia granic. Emocje na sesji

Większość radnych poparła projekt prezydenta

Prezydent Tczewa przekonywał, że miasto doszło do granicy swoich możliwości rozwoju i potrzebuje nowych terenów, aby móc inwestować i planować kolejne etapy wzrostu. Zwracał uwagę, że niektóre obszary gminy wiejskiej i tak pozostają z Tczewem silnie powiązane. Wymienił między innymi szkołę w Rokitkach, której utrzymanie częściowo finansuje miasto, oraz dużą ciepłownię zlokalizowaną poza jego granicami, ale obsługującą mieszkańców Tczewa. Podkreślał też, że wielu mieszkańców gminy korzysta z miejskiej infrastruktury, w tym szkół, przychodni i sklepów. Apelował o poparcie uchwały, aby można było przejść do przygotowywania niezbędnych analiz i dokumentów.

Dyskusja radnych

W dyskusji wzięli udział radni z różnych klubów. Michał Ciesielski z klubu prezydenckiego mówił, że decyzja o poszerzeniu granic to naturalny krok w rozwoju miasta i że wiele samorządów w Polsce przechodzi podobne procesy. Jego zdaniem Tczew potrzebuje nowych terenów, aby móc przyciągać inwestorów i planować kolejne inwestycje. Zachęcał radnych, aby wykazali się odwagą i odpowiedzialnością.

Do sposobu prowadzenia rozmów z gminą wiejską odniósł się radny Adam Urban. Podkreślał, że zdecydowanie popiera poszerzenie granic, jednak jego zdaniem miasto powinno kłaść większy nacisk na dialog i pokazywanie korzyści obu stronom. 

Natomiast, jeżeli chodzi o kwestie dotychczasowej realizacji tych zamierzeń, no to mam bardzo duże zastrzeżenia. Uważam, że trzeba bardziej skupić się na rozmowie, na porozumieniu, na ukazywaniu korzyści dla obu stron tej sytuacji i mieszkańców Tczewa i mieszkańców, którzy mieliby znaleźć się w przyszłości stać mieszkańcami naszego miasta. Pokazywania tych plusów dla obu stron, starać się szukać rozwiązań dla wspólnego dobra.

Jest to o tyle ważne, że bez znaczenia, jaką decyzję ostatecznie podejmie ministerstwo, czy jako mieszkańcy miasta, czy jako mieszkańcy gminy, będziemy ze sobą dalej współżyć i współpracować i to jest bardzo ważne na przyszłość.

Nie może być tak, że pozostaniemy na skutek pewnych działań czy niedopowiedzeń, czy nie tak przeprowadzonych konsultacji, rozmów, współpracy, porozumień, staniemy się do siebie jak coś w nastawieni, to było najgorsze rozwiązanie dla tej sytuacji. Także powtórzę jeszcze raz, zdecydowanie popieram te projekty, natomiast nie popieram dotychczasowych działań. Mam nadzieję, że ulegną zmianie

- Adam Urban, radny PnP

Zwracał uwagę, że niezależnie od decyzji ministerstwa Tczew i gmina będą musiały nadal ze sobą współpracować.

Najwięcej emocji wzbudziło stanowisko klubu Koalicji Obywatelskiej. Radna Iwona Nitza poinformowała, że klub wprowadza dyscyplinę i wstrzymuje się od głosu. Wyjaśniała, że materiały dotyczące projektu zostały przesłane radnym zbyt późno, aby mogli się z nimi rzetelnie zapoznać. 

Materiały przekazane przez prezydenta miasta zostały dostarczone w terminie uniemożliwiającym ich rzetelne, pogłębione i odpowiedzialne przeanalizowanie przed obradami bieżącej sesji. Dokumentacja obejmuje zagadnienia demograficzne, finansowe, infrastrukturalne oraz społeczne, które wymagają szczegółowej oceny oraz odpowiednich konsultacji, w tym konsultacji z mieszkańcami przede wszystkim gminy wiejskiej Tczew.

Z uwagi na doniosłość omawianego jego wpływu na przyszły kształt miasta Tczewa oraz na stabilność i jakość współpracy z gminą wiejską Tczew, zauważamy, że jest potrzeba czasu, który umożliwi radnym wnikliwe zapoznanie się z materiałami, przeprowadzenie stosownych analiz i pozwoli to na wypracowanie stanowiska w sposób odpowiedzialny, przemyślany i zgodny z zasadami partycypacji społecznej.

Informujemy, że Koalicja Obywatelska stoi zawsze po stronie mieszkańców, współpracy zgody, poszanowania. Stawiamy na dialog i dobro ogółu społeczności. Dlatego też na chwilę obecną wstrzymuje się my się od głosu, a powtarzam, że dotyczy to radnych Koalicji Obywatelskiej i wprowadzamy tu dyscyplinę klubową.

- Iwona Nitza, radna KO

Decyzja spotkała się z reakcją prezydenta, który przekonywał, że wstrzymanie się od głosu może zahamować cały proces i uniemożliwić przeprowadzenie potrzebnych ekspertyz.

W klubie KO nie wszyscy zgodzili się jednak z decyzją o dyscyplinie. Radna Brygida Genca podkreśliła, że mając na względzie interes miasta, zamierza poprzeć projekt prezydenta, mimo że klub zapowiedział odmienne stanowisko. Zaskoczenia dyscypliną nie ukrywało również kilku innych radnych. Ostatecznie uchwała intencyjna została przyjęta. Za jej przyjęciem zagłosowało dziewiętnastu radnych. Trzy osoby wstrzymały się od głosu. Byli to radni Koalicji Obywatelskiej: Iwona Nitza, Martyna Olejnik i Roman Kucharski.

Decyzja Rady Miejskiej otwiera drogę do dalszych prac nad analizą skutków poszerzenia granic. Teraz miasto przystąpi do przygotowywania dokumentów i ekspertyz, które trafią następnie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Proces potrwa wiele miesięcy.

------------------------------

Jeszcze przed sesją Rady Miasta, na której zapadła decyzja o rozpoczęciu procedury poszerzania granic Tczewa, rozmawialiśmy z Prezydentem Tczewa Łukaszem Brządkowskim:

Kilka dni później zapytaliśmy o stanowisko Wójta Gminy Tczew Krzysztofa Augustyniaka: