Brak chodnika, oświetlenia i nierówna nawierzchnia sprawiają, że droga ta jest nie tylko niewygodna, ale przede wszystkim niebezpieczna – zwłaszcza dla pieszych i dzieci. Mieszkańcy od dłuższego czasu apelują o remont tego krótkiego, ale strategicznego odcinka. Wystosowano nawet petycję, którą podpisało 150 osób niestety, jak dotąd nie doczekała się odpowiedzi ze strony władz miasta.
Konsultacje i co dalej?
Sprawa nabrała rozgłosu po emisji materiału w telewizji Tetka, w którym poruszono problem stanu technicznego ulicy. W odpowiedzi na pytania dziennikarzy, prezydent Tczewa Łukasz Brządkowski zapewnił, że zajmie się sprawą po przeprowadzeniu konsultacji z właścicielami sąsiadujących terenów i firm, które regularnie korzystają z tej drogi.
Miało miejsce spotkanie zarówno z deweloperem, który cały czas ma tam wolną działkę pod zabudowę i także firmą transportową. Na tym spotkaniu ustaliliśmy kwestię związaną z ewentualnym objazdem dla samochodów ciężarowych. Zarówno deweloper jak i firma zgodziły się na to, że w trakcie remontu fragmentu ulicy Jabłoniowej przez teren dewelopera, przez teren tej działki będzie mógł wyjeżdżać transport, który należy do firmy transportowej.
- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa
Choć na razie nie ma konkretnej decyzji co do terminu przebudowy, mieszkańcy zauważyli pierwszą, symboliczną poprawę – tuż przy samym wjeździe-wyjeździe załatana została dużych rozmiarów dziura w jezdni.
Natomiast ratunkowo przystępujemy oczywiście do załatania tych największych dziur, po szerzeniu wjazdu do ulicy od strony 30 Stycznia, a także została wydana decyzja dotycząca montażu latarni, która z jednej strony będzie oświetlała sam wjazd czy samo skrzyżowanie 30 stycznia i ulicy Jabłoniowej. Latarnia także będzie oświetlała ten najbardziej zagrożony zagrożony odcinek.
- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa








Napisz komentarz
Komentarze