Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 06:22
Reklama

"Każdy z nas może być tak naprawdę ogniwem łańcucha przeżycia". [ROZMOWA]

W przestrzeni Tczewa pojawiają się kolejne defibrylatory AED, urządzenia, które mogą uratować życie w sytuacji nagłego zatrzymania krążenia.
"Każdy z nas może być tak naprawdę ogniwem łańcucha przeżycia". [ROZMOWA]

Autor: Aleksandra Hotowy

Łatwiejszy dostęp do ratowania życia

 

Jesienią na ulicach Tczewa pojawią się trzy nowe defibrylatory AED. Miasto zamówiło specjalne zestawy wyposażone w podświetlane kapsuły LED i apteczki, które ułatwią szybkie zlokalizowanie urządzenia w sytuacji zagrożenia życia. Sprzęt będzie przystosowany także do użycia u dzieci. Defibrylatory zostaną zainstalowane w trzech punktach: przy węźle komunikacyjnym na dolnej płycie, obok hali nr 1 na targowisku Manhattan oraz przy placu zabaw przy ul. Jedności Narodu. Zamówienie, warte 51 tysięcy złotych, zrealizuje firma z Luzina, a termin montażu wynosi 45 dni od podpisania umowy.

 

Jak korzystać z AED?

 

O tym, jak z nich korzystać i dlaczego pierwsza pomoc to nie tylko obowiązek, ale i prosta czynność, rozmawialiśmy z Tomaszem Korowajem, ratownikiem medycznym i szkoleniowcem.

 

Każda minuta bez pomocy to spadek szansy na przeżycie nawet o 10 procent .

- Tomasz Korowaj, ratownik medyczny

 

Obsługa defibrylatora jest bardzo prosta. Wystarczy przykleić elektrody, włączyć urządzenie i postępować zgodnie z instrukcjami głosowymi. Nie musimy się bać, że użyjemy go nieprawidłowo.

 

Nie tylko defibrylator 

 

Zdaniem Tomasza Korowaja ważne są podstawowe zasady udzielania pomocy, gdy defibrylator nie jest w pobliżu. Najważniejsze kroki to: sprawdzenie bezpieczeństwa, wezwanie pomocy pod numer 112, ocena oddechu i  w razie potrzeby rozpoczęcie uciskania klatki piersiowej w tempie około dwóch uciśnięć na sekundę. A jeżeli nie wiecie jakie to tempo to posłuchajcie "Stayin' Alive", zespołu Bee Gees.

Tomasz Korowaj podkreśla, że strach często paraliżuje świadków zdarzeń, ale nie należy się go wstydzić. 

 

 Nie można zrobić niczego gorzej niż nie zrobić nic. Nawet jeśli złamiemy żebro podczas resuscytacji, uratowane życie jest ważniejsze.

- Tomasz Korowaj, ratownik medyczny

Dlaczego dzieci nie powinny stosować rękoczynu Heimlicha? Jakie błędy popełniamy najczęściej udzielając pierwszej pomocy? I jak oswoić się z lękiem przed działaniem? Odpowiedzi na te pytania usłyszycie w pełnej rozmowie z Tomaszem Korowajem

 

 

Mieszkańcy Tczewa będą mieli okazję przełamać lęk podczas darmowych szkoleń z pierwszej pomocy, które do końca roku organizuje nasz rozmówca. To praktyczne zajęcia z użyciem fantomów, defibrylatorów treningowych i specjalnych kamizelek do nauki pomocy przy zadławieniach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama